Nie było nas dokładnie pół roku...Chyba potrzebowałam trochę czasu żeby się zdystansować do wielu spraw...W każdym razie na pewno nie porzuciłam bloga bo za wiele on dla mnie znaczy i jest swoistym pamiętnikiem pisanym z myślą o Adusi...A że mamy końcówkę grudnia wrzucam trochę "świątecznych" zdjęć :) A wszystkim życzę - tak, wiem, jest 30 grudnia, Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2018!!!
|
Kupiła sobie jabłuszko brokatowe i na każdym zdjęciu musiało być :) |
|
W tym roku na Wigilii mieliśmy moja mamę:) |
|
Zdjęcie swiateczne mojego kolegi z pracy, który zawsze pięknie mi fotoszopuje twarz że aż się nie mogę nadziwić że to jeszcze ja:) |
|
Sukienka z koronki kupiona w rozmiarze 9 lat ;) |
|
Kartka swiateczna tajwanska i pisze tam ; "łaaa, iść do pracy, iść do szkoły? Wesołych świat? Tajwańczycy pomimo ozdów i całego zamieszania swiatecznego nie maja dnia wolnego 25 grudnia tylko normalnie ida do pracy a dzieci do szkoły...Gdy ja powiedziałam mojej szefowej ze 25 nie przyjdę ta się mnie zapytała czy musze brac wolne :( |
|
Tegoroczna choinka zamiast czerni jest czerwona i ja uwielbiam :) |
Super źe jestescie. Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńNareszcie jesteście! Wspaniale, że Mama była. Pomyślności w kolejnym roku dla całej Waszej Rodziny. Ale Ada urosła... Napisz o Niej, o sobie, o Was...
OdpowiedzUsuńSamych serdeczności Wam życzę,
Małgorzata
To mieliscie bardzo mile Siweta! Wszystkiego co najlepsze w nowym roku!/Irina
OdpowiedzUsuńO Cudownie :) <3
OdpowiedzUsuń