poniedziałek, 5 czerwca 2017

Maj 2017 w zdjęciach

Po wielu miesiącach zastoju na blogu spowodowanych zapewne przeciążeniem systemu, jesienno-zimową depresją oraz wszelkimi niezidentyfikowanymi obniżaczami nastroju dostałam napadu weny tak że nie mogę przestać pisać...

Na Dzień Matki tradycyjnie daje się zamiast konwalii goździki...





 




Moje ukochane tajskie...

Na Tajwan dotarła moda na słoiki

Pierwszy raz od czasu wyjazdu z UK zjadłam coś indyjskiego...I o dziwo strasznie mi smakowało




Będziemy mieć kota...Jestem gotowa!!!Ale chyba nie Himalajskiego chociaż szkoda bo je uwielbiam
Maj już za nami a szkoda bo bardzo lubię ten miesiąc...Obchodzimy Dzień Matki ( ja obchodzę można rzec dwa razy, chociaż w tym roku trochę sobie odpuściłam 26 maja na rzecz Tajwańskiego Dnia Matki, który na wzór USA obchodzi się w drugą niedzielę maja).


W maju również wypada nasza rocznica poznania - w tym roku świętowaliśmy 10 lat razem...No i oczywiście urodziny taty Adusi też są w maju...Aha, w tym roku Święto Smoczych Łodzi tez było w maju zatem trochę mocno poświętowaliśmy ;) 


Tegoroczny maj był dość specyficzny. Normalnie o tej porze padają deszcze oraz zaczyna robić się nieprzyjemnie upalnie...W tym roku deszcze padały tylko sporadycznie oraz nie było wcale gorąco. To mój pierwszy taki "chłodny" maj odkąd tu jestem. Klimat rzeczywiście mocno się zmienia...


1 komentarz :

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>