niedziela, 6 listopada 2016

Październik 2016 w zdjęciach

Październik był bardzo udanym miesiącem! Oczywiście miałam kilka planów - niedoszło do ich realizacji ale nie bardzo się tym przejęłam i jak to się mówi zamierzam dalej ciągnąć to błotko...Mieliśmy dwa nadprogramowe dni  wolne od pracy- nagle związki zawodowe praktycznie nie działające na Tajwanie bardzo się aktywizowały i tak dodatkowo doszły nam dwa dni ( co prawda szkoły się nie liczą zatem ja musiałam iść do pracy - natomiast Adzik i tata Adusi siedzieli szczęśliwie w domu).
 

Adusia nie jest ciasteczkowym potworem ale Oreo nie potrafi odmówić:)



Z ukochaną Myszką, która jest regularnie zabierana do przedszkola


Na naszym ukochanym molo




Mamy z tym delfinem juz z 1000 chyba zdjec ale nigdy mi się on nie znudzi...
 
Na pogodę też nie musiałam narzekać (oprócz 8 dniowego deszczu, który padał non stop przez 8 dni- dosłownie)gdyż babie lato w pełni i do piątku (29 października) mieliśmy codziennie po 30 stopni...Ostatnio zrobiło się chłodno - no ale najwyzsza pora- zmaierzam sobie kupić nowe botki i tylko czekam aż się porządnie ochłodzi bo w sklepach jeszcze mają letni towar :)

Czekaja na mnie, zmeczeni zyciem i zakupami ;)

Znow nie potrafie obejsc sie bez sushi

Dzieciaki z przedszkola sama wykonały flagi tajwanskie


Nowe baletki

W szkolnym "mundurku"



Idziemy do przedszkola

Rybki taty

Samochodzik w Carrefourze

Uwielbia tą bita smietaną z karmelem...


Hallowenowo z pokemonem :) ja bylam czarnym aniolem :)
 

1 komentarz :

  1. pieknie wygladacie. Adusia tak jakby wurosla i wyszczuplala :). Kotium mialas przepiekny, myslalam, ze czarny labadz ;)./Irina

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>