Adzik ma już dwa lata i jeden miesiąc a ja w dalszym ciągu będę pisała nasze podsumowania z kolejnych miesięcy (mam wielką ochotę na liczbę 100)...Nie tylko są one dla mnie wysoce mobilizujące ale po prostu to moje ulubione posty - czasem nie jestem w stanie zebrać myśli i mimo że pomysłów nie brakuje to zmęczenie daje się we znaki i sobie odpuszczam a podsumowania jeszcze nigdy nie udało mi się zaniedbać:)
Adzik jest ciężka - waży 14 kilo, co do wzrostu nie jestem pewna ale na pewno ponad 90:) Ostatnio muszę wszędzie ją nosić i naprawdę wysiadam momentami...Ubranka na 3 lata są na styk, chodzi w przykrótkich na 24 miesiące oraz w przydługich i przydużych na 5 lat (olbrzymi rozstrzał rozmiarowy). Natomiast w dalszym ciągu nosimy nasze bodziaki Cartersa - krótki i długi rękach, kupione ponad rok temu na 18 miesięcy i w dalszym ciagu są dobre...Są to najbardziej niesamowite ubranka ever i chyba sobie zostawię po jednym na pamiątkę;)
Ada od jakiegoś grudnia uparcie ćwiczy abecadło i liczenie do 10...Umie już wszystkie literki i cyferki (po angielsku na razie), śpiewa też ABC praktycznie cały dzień a jak jesteśmy na zewnątrz (na polu:)) to Adzik jak widzi literki lub ceferki to musi je przeczytać ( w windzie liczy piętra)...Po polsku jeszcze nie umie po chińsku powoli ją uczę razem z tatą a teraz pewnie babcia będzie uczyła polskich literek i cyferek....Aha umie też niektóre znaki po chińsku taka cwana jest:)
Zainteresowała się lalkami troszeczkę...Czyli chce zmieniać lali pieluszki i opiekuje się nią czasami:)Inne zabawki na razie są nieużywane- młoda nie ma czasu ćwiczy uparcie alfabet;)
Ostatnio gdy miała fazę że nawet na sekundę nie chciała ode mnie odejść nawet do łazienki była zabierana nauczyła się chyba słowa siusiu i teraz czasem mi mówi że chce siusiu...Chyba powoli będziemy się zabierać za nocnikowanie:)
Ulubionym słowem jest "śama". Wszystko chce zrobić sama...Nawet "no" mówi rzadziej:)
Sprząta jak szalona, rączki zawsze muszą być czyste, jak siedzi przy stole to chusteczkami wyciera go aż błyszczy:)
Rosnie jak na drozdzach :)) Jestem z Wami od czasow brzuszkowych i Ada jest super :)) Pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńBardzo bystra ta Twoja córcia:)
OdpowiedzUsuńAleż Adusia urosła!
OdpowiedzUsuńNiesamowita z niej dziewczynka, taka bystra.
PS: Czy to znaczy, że babcia z Polski przylatuje do Was czy Wy do Polski? :P
Hallooo?? Tęsknimy :(
OdpowiedzUsuń