Wczoraj a właściwie o północy po naszej, wschodniej stronie świata witamy rok Drewnianej Owcy...I pomimo kiepskiego początku (chora do teraz) będzie to dobry rok- tak czuję...W końcu jestem Ogień a elementem zawsze brakujacym a jak szczęśliwym w moim życiu jest drewno...
Od kilkunastu dni na Tajwanie istny szał... Nie wiem - wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z ogromu przygotowań, ilości dań, czy przekąsek, które trzeba kupić czy przygotować...Teraz idąc do pracy mijam tradycyjny rynek a to co sie działo na nim od poniedziałku zakrawało na sceny dantejskie;) No ale podejrzewam że w hipermarketach przed świetami Bożego Narodzenia w Polsce jest podobnie...
Przetłumaczyłam sobie te święta na nasze i tak miałam wczoraj Wigilię (dokładanie chodzi tu o to samo czyli spotkanie wieczorem w gronie rodzinnym przy specjałach świątecznych) a dziś jest pierwszy dzień świąt...I odpoczywam...Mam wolne!!! Cały tydzień...nie pamietam kiedy ostatnio miałam wolne aż tak długo:) a wiem że co dobre szybko się kończy...
W tym roku jest inaczej...Mamy naprawdę rodzinne święta...Jest moja mama i brat (szkoda że nie ma taty)...Na razie nie bedę pisac więcej bo o tym będzie osobny post...Ale jak widzicie mam dobrą wymówke dlaczego posty pojawiają się tak rzadko (nie widziana rodzina od prawie 3 lat!!! praca w normalnym trybie, ciąg dalszy wirusa i regularnego odwiedzania przychodni, po-przeprowadzkowy rozgardiasz, przed-swiąteczne szaleństwo, wielkie zagubienie się Ady, która biedna nie wie co się dzieje i wiecznie szuka mamy).
Życzę wszystkim aby ten nowy rok....a właściwie to chcę tak po tajwańsku pożyczyć Wam nie spełnienia marzeń czy zdrowia ale pieniędzy i bogactwa w Nowym Roku:) Niech moc Owcy będzie z Wami:)
Ciesze sie, ze sie odezwalas bo zagladalam tu co rusz. Piekna relacja zdjeciowa jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńJa tajwanskie zyczenia przyjme z usmiechem i wzajemnie zycze tego samego dla Ciebie.
Bardzo fajnie, ze masz bliskich kolo siebie. Ada zapewne jest uradowana, ze babcia jest obok, no i wujek tez :)
Pozdrawiam
Jak miło Was widzieć :) Wszystkiego najlepszego w roku drewnianej owcy ;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze slicznie wygladacie :)) Ada urocza :)) Szczesliwego Roku !! M.
OdpowiedzUsuńAdrianka piękna jak zwykle :) Też mam wrażenie, że ten rok będzie dobry. Niezależnie od chińskich horoskopów lata nieparzyste zawsze mi jakoś lepiej idą. Dziecko zaczęło więcej gadać, pracy jakoś więcej i przelewy częściej nadchodzą. Tylko rotawirus nas napadł znienacka, ale na szczęście lekko przechodzimy, mała szczepiona to jakoś nad tym panujemy. Wystarczy trzymać diety, z tym mi idzie najtrudniej, moje kochane mleko musiałam odstawić.
OdpowiedzUsuń