Lepiej późno niż wcale :) Trochę spóźnione podsumowanie ubiegłego miesiąca, który upłynął pod znakiem...no właśnie czego? bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć :) Aha, dalszych upałów, pracy, pracy i jeszcze raz pracy, buntów i pogarszających się z dnia na dzień humorów Adusi (może być jeszcze gorzej?).
W każdym razie październik mamy za sobą (oraz 9 dni listopada) i trochę już żyjemy świąteczną atmosferą - gdzie-nie-gdzie pojawiły się choinki i pierwsze, nieśmiałe ozdoby świąteczne...No i temperatury spadły i nasz rachunek za prąd nareszcze będzie wyglądał jak należy:)
|
Nocniczek nadal stoi nieuzywany :( |
|
Nareszcie wiekszy fotelik i Peppa Pig |
|
Uwielbia gerberki pufki |
|
Uwielbia frytki |
|
Uwielbia chleb |
Piękna dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńAdusia to piękna dziewczynka!
OdpowiedzUsuńNie chce się nauczyć na nocnik? Mój synek ma prawie dwa latka i nadal robi w pieluchy. Mają jeszcze czas :)
OdpowiedzUsuńPiękna :) U nas nocnik też stoi i czeka.
OdpowiedzUsuń