Na wstępie chciałabym złożyć wszystkim życzenia zdrowych, pogodnych, pełnych domowego ciepła Świąt Bożego Narodzenia. Mam nadzieję że spędzicie je tak jak się Wam zamarzyło- czyli trochę tak jak ja w tym roku...Postanowiłam się nie spinać i stawać na rzęsach tylko zrelaksować się i trochę "olać" tradycję...Ale było warto bo cały świąteczny weekend jak to tej pory upłynął mi wspaniale...
Grudzień jest dla mnie miesiącem bardzo męczącym...Może dlatego że wszyscy się tak starają tu na Tajwanie o świąteczną atmosferę nie mając oczywiście pojęcia o co chodzi zatem efekty są bardzo różne i dalekie od oryginału...Miałam masę imprez świątecznych plus mój codzienny bardzo napięty grafik i katastrofa gotowa...Zupełny brak sił i czasu żeby coś ugotować, gruntownie posprzątać, wyszukać wymarzone prezenty czy po prostu nacieszyć się przedświąteczną atmosferą...
I dlatego postanowiłam że w Wigilię zamiast spędzić pół dnia w kuchni (pierwsze pół dnia upłynęło pod znakiem porządkowania mieszkania) wolę iść zjeść coś co lubię - a sama w domu nie przygotuję...I tak wylądowaliśmy na Wigilii w tajskiej restauracji i na poważnie się zastanawiam czy czasem nie zrobić z tego naszej wspólnej wigilijnej tradycji...( nie byłą to moja najdziwniejsza Wigilia - 10 lat temu wylądowałam w klubie nocnym bo tak młodzi Tajwańczycy spędzają Boże Narodzenie)
Adzik zjadł 3 miseczki ryżu co jest chyba jej dotychczasowym rekordem (a nie była głodna bo wcześniej zjadła wielki kawałek tortu czekoladowego gdyż ja stwierdziłam że koniecznie w Wigilię muszę się napić ulubionej kawy). Pierwszy raz po 5-cio letniej przerwie odwiedziłam też H&M (dopiero w tym roku otwarli kilka sklepów na Tajwanie) i zamiast mnie -sukienkę dostała Adusia :).
Teraz jest 3 w nocy, przed chwilą skończyłam pakowanie prezentów, wszyscy śpią a ja myślę o dzisiejszym dniu...Czeka nas świąteczny dzień a pogoda zapowiada się dość obiecująco-myślę że gdzieś pojedziemy:). Jeszcze raz Wesołych Świąt i mam nadzieję że upłyną Wam one równie pomyślnie jak nam :)
Ada jak zwykle śliczna. Spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Gosia
OdpowiedzUsuń