Podobnie jak rok temu 23 miesiąc Adusi to nie tylko miesięczne sprawozdanie z postępów Adusi ale też świetna okazja aby poczuć się trochę świątecznie i podziękować wszystkim wiernym czytelnikom bloga. Bardzo zaniedbałam i bloga i komentarze jednak zawsze jest mi bardzo miło iż pomimo braku kontaktu ze mną są jeszcze osoby które zostawiaja swój komentarz lub czytają moje narzekania...
Najważniejsze w tym miesiącu to to iż Adzik się zbuntował na punkcie jedzenia...Ma już 89 cm i waży trochę ponad 13 kilo czyli nie jest źle jednak przybieranie na wadze spowodowane jest zapewne jakością jedzenia- Adzik przestała jeść jakiekolwiek warzywa, owoce, nie tknie ryżu i ziemniaków...Uwielbia frytki, które podajemy tylko w sytuacjach kryzysowych ( 10 godzinny post) i smażone mięso...Je jogurt i pije mleko dwa razy dziennie...Zje bagietkę posmarowaną masłem ale to nie zawsze...I tyle...Dokładnie tak wyglada jej jadłospis...Aha zapomniałabym o rybach- potrafi raz na jakiś czas zjeść 3 porcje ryby (ja nawet tyle nie potrafię)...
Mówienie ruszyło z miejsca...Powtarza wszystkonie ważne w jakim języku...Najlepiej idzie jej z chińskim bo jest najłatwiejszy potem angielski i dopiero na szarym końcu jest polski no ale słowo np pomarańcza jest super trudne...
Ciut mniej ostatnio się obrażała i rzucała na podłogę....Buntuje się czasami ale jest znaczna poprawa z tym co się działo miesiąc temu...
Od 2 miesięcy nie śpi w łóżeczku tylko na sofie bo jak podejrzewam tata ją tak nauczył i teraz jest klops...Chyba musimy kupić łóżko dziecięce i przyzwyczajać do spania w swoim pokoju co zapewne bedzie dość trudne...
Pieluszki w rozmiarze L i jak na razie nie zanosi się że zacznie sikać do nocnika...Zrobiło się chłodno i chyba dam sobie spokój z nauką na kilka miesięcy...
Ubranka tylko na 3T + bo te na dwa lata po prostu są za małe...A buty to różnie, mamy i 14 cm i 16 cm a jedna para ma 17 cm (jest o wiele za duża i chyba Ada nie da rady w nich chodzić , może koło marca).
Adzik trzyma "Anioła" bo nie jest w stanie wymówić "Aniołek" |
śliczne zdjęcia :) nasza Maja 27.12 kończy 2 latka, więc jest między nimi tylko miesiąc różnicy :) Tylko moja chucherko straszne :p
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze dziecko, jakie znam, nie licząc własnego, hihi.
OdpowiedzUsuńAdusia jest cudowna. Uwielbiam patrzec na nia:)
OdpowiedzUsuńBloga tez bardzoooo lubie!!!
Pozdrawiam serdecznie:*
Czytam o Adzi i jakbym o mojej Ali czytała. Bunt jedzeniowy, mowa, bunt o wszystki i do tego to spanie. U nas też jest kłopot bo Ala nei chce zasypiać w swoim łóżeczku :(
OdpowiedzUsuńAdzik jest prześliczna! Wszystkiego dobrego dla Was i cudownych świąt :)
Adzik jak zwykle przeslodka.. zaraz bedzie miala dwa latka. A pamietam jak jeszcze niedawno czytalam relacje z pierwszych Waszych wspolnych dni... zycze Wam wesolych swiat a w nowym roku przede wszystkim zdrowia i spełnienia marzen. Pozdrawiam Ewelina
OdpowiedzUsuńza chwilę 2 lata, kiedy to minęło?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i wesolych Swiat!
OdpowiedzUsuń