Migawki z urodzin Adusi II

Adriana ma 2 lata!!!

Wszystkiego najlepszego Bubiku/Aduniu/Busiu/Ruoruo/Ado/Kuniku/Kuniu...

Mama ze swoim analitycznym rozumem (choć nie jestem pewna że jedno wyklucza drugie) nie jest w stanie napisać nic wzruszajacego, godnego zapamiętania czy znaczącego...ale jedno jest pewne to że tu jesteś, masz już dwa latka i rośniesz zdrowo i tak szybko to mój wielki sukces - dlatego dziękuję Ci że jesteś i zapewne do czasu kiedy bedziesz w stanie zrozumieć wiecej z pogmatwanych myśli swojej matki wymyśli ona sposób aby ubrać w słowa uczucia, które ja przepełniaja jak patrzy na Ciebie:)

 

W tym roku za sprawą przeprowadzki moich planów dotyczących urodzin Adusi zupełnie nie dało rady zrealizować...Jak nie mamy czego chcemy to mamy to czego nie chcemy i też dobrze:) Pamiętam w tamtym roku Adzik miał zły humor i nasza mała kameralna impreza urodzinowa no cóż będzie zapamiętana jednak nie do końca z właściwych podudek;)

 

Tort oczywiście był i bardzo się Adzie spodobał (mnie zresztą też- jestem wielką fanką Hello Kitty- sama nie wiem dlaczego-ale wchodząc do sklepu wypełnionego rzeczami z Hello Kitty zupełnie tracę głowę, a przecież taka kiczowata estetyka zupełnie do mnie nie przemawia- no ale nie tylko ja mam z tym problem bo fankami Hello Kitty są dzieci, dziewczynki i zupełnie dorosłe i starsze już kobiety-fenomen po prostu)...Długo walczyłam ze sobą bo wahałam się pomiędzy tortem z Peppą Pig a właśnie Hello Kitty ale ostatecznie Kitty zwyciężyła ( problemy osób z tzw pierwszego świata)..a za rok bedzie Peppa lub coś zupełnie innego...
 

Dzień urodzin został przeniesiony ze środy na wtorek i wypełniony pakowaniem pudeł, sortowaniem zabawek, wyrzucaniem wszystkiego co niepotrzebne (kiedyś później jak zawsze okaże się że jednak były to rzeczy niezbędne i będzie płacz i zgrzytanie zębów )  minął jakoś tak szybko że zupełnie nie odczułam...

 

W każdym razie czeka nas jeszcze jedne świetowanie drugich i pierwszych urodziny Adusi w lutym no ale o tym napiszę trochę później:)