Od kiedy jestem w ciąży prawie codziennie zadaję sobie powyższe pytanie...Jak już pisałam jedzenie tajwańskie pomimo wielkiego zróżnicowania(które będę sukcesywnie pokazywała na łamach bloga) zupełnie mi teraz nie smakuje.
Wiem że powinnam się zdrowo odżywiać jednakże nie jest to łatwe gdyż 99% asortymentu mi nie smakuje i tylko wmuszam w siebie jak największą ilość warzyw, jakieś nietłuste mieso- co bardzo rzadko się zdarza(Tajwańczycy lubią jeść tłusto- w tym wypadku wcale nie ustępują Polakom:)). Lekarka widząc że bardzo szybko tyję powiedziała że muszę przejść na dietę wysokobiałkową z tym że nie powinnam np. pić mleka i nabiał też nie jest wskazany...I bądź tu człowieku mądry...
Dziś wieprzowina w sosie pieprzowym, brokuły, fasolka oraz ulubiony rodzaj ryżu- tzw "youfan" czyli tłusty ryż. Dlaczego tłusty? Zawiera wiele składników; mięso, krewetki, orzechy, i wiele innych niezidentyfikowanych przeze mnie składników:) Podaje się go na weselach, z okazji pierwszego miesiąca dziecka, na pogrzebach...słowem przy największych okazjach. Rzeczywiście jest bardzo tłusty i odżywczy...Mam się przygtować, iż przez pierwszy miesiąc po urodzeniu dziecka pewnie będę jadła go dość często...I dobrze- bo lubię:)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Czekam na Twój komentarz:)