Mój brzuch stopniowo powiększa rozmiary a ja mam coraz większy problem co na siebie włożyć- gdyż wszystko jest już odrobinę za małe. Problem byłby mniejszy gdyby nie fakt, iż chyba powoli lato tajwańskie dobiega końcowi. No, ale to jeszcze nie jest sprawa przesądzona- zdażało się, że lato trwało do połowy listopada. Trzymam kciuki za jak najdłuższy czas "ciepłej" pogody...
W dalszym ciągu mam wielką ochotę na kawę. Dziś wypiłam tylko pół kubka mojej ukochanej Carmel Macchiato- resztę wypił D.
Ale wyglądasz cudnie !:)
OdpowiedzUsuńMam słabość do kobiet w ciąży, są tak nieziemsko piękne i ...piękne:)
A kawę zostaw na za 4 msc:)
Dzięki...Zawsze mi się wydawało że będąc w ciąży będę się czuła najpiekniejszą kobieta na świecie hehehe...Niestety coraz bardziej rosnę i trochę mnie to przeraża...Choć z drugiej strony cieszę się że dzidzia ładnie przybiera na wadze:)
OdpowiedzUsuń