Spacer po jednym z nielicznych parków w mojej dzielnicy mogę zaliczyć do jednego z bardziej udanych. Milutkie 32 stopnie, lekka bryza, względne zagęszczenie tłumu...No i kawa...Miałam dziś strasznie wielką ochotę na kawę. Przez pierwsze 4 miesiące ciąży sama myśl o kawie powodowała u mnie odruch wymiotny- dziś w końcówce 5 miesiąca strasznie tęsknię za kawą...
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Czekam na Twój komentarz:)