No i stuknęły nam dwa miesiące! To znaczy Adriance:). Mała teraz odsypia przepłakane popołudnie- podobno od 15 do 20 płakała prawie cały czas w końcu padła ze zmęczenia- ale mi jej szkoda...Naprawdę nie wiem co jej jest, na kolki to nie wygladało, zaparć już od tygodni nie ma, ładnie je i przybiera na wadze...Może tęski za mną albo po prostu ten typ tak ma...Cóż chyba trzeba to przeczekać...
- A teraz krótkie podsumowanie ostatnich dwóch miesięcy:
- Adriana waży już 6 kilo (waga domowa) i mierzy 58 cm (również mierzona w spartańskich warunkach domowych)
- Adzik je koło 10-ciu razy dziennie z tym że częściej i więcej w nocy gdy ma "bufet" pod nosem... Na raz potrafi wypić ponad 120 ml mleka...
- Ulubiona pozycja do snu to ta na brzuszku...
- Wskoczyliśmy w pieluszki Pampers rozmiarówka S. I muszę przyznać że za długo czekaliśmy ze zmianą rozmiaru...Już dawno mogła nosić S...Z M-ką nie będziemy czekać...
- Ubranka rozmiar 62 oraz zdaża nam się założyć coś 3 do 6 miesięcy...Wynika to jednak głównie z kiepskiej rozmiarówki ubranek...
- Mocno już trzyma główkę...Ale ostatnio coś nie chce "ćwiczyć" trzymania jej leżąc na brzuszku...Muszę dopilnować żeby tata w ciągu dnia obracał ją na brzuszek...
- Uwielbia ssać kciuk i rączkę...Smoczka nie toleruje i dałam sobie spokój z szukaniem odpowiedniego...Kilka smoczków zginęło nam w niewyjaśnionych okolicznościach i podejrzewam że kocurek Mickey maczał w tym palce;)
- Reaguje na grzechotkę i da się nią zabawić przez jakiś czas...
- Karuzela zaczyna się być w centrum uwagi tak że już kilka razy zmienialiśmy baterie:)
- Kolki nękały Adzika regularnie ale od 3 dni jest cisza...
- Adrianka zaczyna coraz radośniej i głośniej gaworzyć...
- Przeszliśmy przez dwa skoki rozwojowe ale pierwszy był nierozpoznany, drugi za to trwał bite dwa tygodnie w ciągu którego o mało nie padliśmy trupem z wyczerpania...Strach się bać co będzie potem...
Czytam Twoje ostatnie posty i widzę że nie sama borykam się z tymi problemami. Mój Maluch jest o 1,5 tygodnia młodszy od Adrianki i właśnie przechodzimy przez 2 skok rozwojowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo cierpliwości (i okazji do snu). Adzik jest urocza!
oj cierpliwość jest potrzebna..u nas już po skoku teraz czekamy na 3 skok :)
Usuńciesze si e, że kolki minęły u was.
OdpowiedzUsuńu nas ostatnio też ciągły ryk:(
Adzik jest boska!
kolki minęły ale nie wiem czy nie powrócą- teraz Adzik płacze nie wiadomo czemu i to jest chyba jeszcze gorsze;(
Usuńbuziaki dla Was
jaka ona śliczna ;)
OdpowiedzUsuńJaka już duża :)
strasznie dużo już umie ta Twoja zdolna córka!
OdpowiedzUsuńno tylko pozazdrościć:)
:)
Usuńjeszcze nie łapie w rączki nic ale do kwestia dni :)
Niezła klusia :) Nasz Szkrab niedługo skończy 6 miesięcy, a jest od Adrianki zaledwie 500g cięższy...
OdpowiedzUsuńaż się boję co będzie potem;)
UsuńŚliczna dziewuszka. Ale 6 kilo i 58 cm? Mój synek urodził się 4,5kg i mierzył 62 cm i był małym wielkoludem, jakoś mi się nie zgadza ta waga/miara. Tym bardziej, że malutka wygląda na zgrabniejszą dużo. ;)
OdpowiedzUsuńMoże być:) Wszystko zależy od budowy ciała:)
UsuńMoże, może, mój ma 6 z kawałkiem i 60 cm i wygląda też ok ;)
Usuńbyła ważona i przeze mnie i w szpitalu więc dwie wagi nie mogą się mylić:) waży już 6400 ale nie wygląda na tyle:)
UsuńJkaie słodkie minki robi :) Wszystkiego najlepszego dla Adzika :)
OdpowiedzUsuńminy strzela cały czas:)czasem się z mężem aż zachodzimy ze śmiechu dziękuję za życzenia :)
Usuńjuz 2 miesiace... nie cos chyba zle policzylas... przeciez jak jeszcze pamietam Twoje foty z Maluszkiem w brzuchu...
OdpowiedzUsuńhmmm... nieważne- mala prześliczna!
hehee już 2 miechu i tydzień:) oj mija strasznie szybko:)
UsuńCudna jest Adrianka:DZazdroszczę:D
OdpowiedzUsuńJej, cudna jest:)))))
OdpowiedzUsuńJak ten czas leci...A jeszcze nie tak dawno temu wrzucałaś posty z kliniki co rusz...
Pięknie rośnie! Tylko nie płacz już Malutka :*
OdpowiedzUsuńCudna jest ;)
OdpowiedzUsuńNiestety skoki sa straszne a im bobas starszy tym dłuższe ;(