środa, 22 października 2014

21 miesięcy

Muszę się przyznać że nie bylam pewna ile to miesięcy dzisiaj kończy Adusia...Byłam pewna że 22 ;) Albo się starzeję albo za dużo pracy a może i jedno i drugie? W każdym razie dzień spędziłyśmy razem (przynajmniej popołudnie i wieczór bo wcześniej musiałam iść do pracy) i nie obyło się bez małego świętowania - Ada miała lody a ja sernik :)

Piękne lato mamy tej jesieni- pomimo końcówki października upały nas nie opuszczają...

 
 Adzik w tym miesiącu bardzo często miała dni niejadka (dziś również- na zdjęciu ochoczo wcina loda ale szybko jej się znudził i wylądował w rezultacie w moim brzuchu co w połączeniu z tym nieszczęsnym sernikiem, co go sobie nie mogłam podarować, spowodował wielkie wyrzuty sumienia oraz obietnice przejścia na dietę od słodyczy) i waga jej dalej znajduje się gdzies w okolicach 12 kilo...A wzrost? Nie bardzo mam pojęcie, na oko nic nie podrosła...
 
 
 
Chyba ząbkuje...To znaczy teraz cała buzia pełna ząbków więc trudno mi to sprawdzić ale jej zachowanie czyli niepokój, marudzenie do kwadratu, płaczliwość, brak apetytu  i sporadycznie paluszki w buzi mogą to tym świadczyć...
 
 
 
Wielkimi krokami zbliża się odpieluszkowywanie...Oswajamy Adzika z nocnikiem ale jak na razie nie ma mowy o jakichkolwiek zwycięstwach no ale nie od razu Rzym zbudowano, prawda?
 
 
 
Nauka mówienia nabiera tempa...Adzik powtarza wszystko prawie jak szalona...Czasem nawet uda jej się powtórzyć kilka słów razem...jak na razie nie mówi zdaniami tylko pojedyńcze słowa i jest to zlepek polskiego, chińskiego i angielskiego...
 
 
 
Intensywnie tańczy, podskakuje, robi pajace i wyglada to wszystko bardzo śmiesznie w zestawieniu ze sobą...Jest nawet nowy rytuał że po kąpieli (tak koło 20) młoda musi sobie potańczyć do wybranych przez siebie piosenek (królowała przez jakiś czas Katy Perry a teraz pora na Shakirę - cóż o gustach się nie dyskutuje)
 
 
 
Jest coraz bardziej "charakterna", pokazuje pazurki, wdzięczy się do obcych czy przez kamerami, potrafi być słodka jak miód a zaraz potem wychodzi z niej mały diabełek...No ale to chyba normalne u dwulatków :)


 
 
 

1 komentarz :

  1. Adusia jest przeslodka... zaczelam sledzic Twojego bloga jak sama bylam w ciazy a teraz moja corka ma juz prawie rok! Uwielbiam Was :-) Adriannko wszystkiego najlepszego z okazji 21. miesiecy ♡ pozdrowionka z Wiednia

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>