sobota, 30 grudnia 2017

Żyjemy...


Nie było nas dokładnie pół roku...Chyba potrzebowałam trochę czasu żeby się zdystansować do wielu spraw...W każdym razie na pewno nie porzuciłam bloga bo za wiele on dla mnie znaczy i jest swoistym pamiętnikiem pisanym z myślą o Adusi...A że mamy końcówkę grudnia wrzucam trochę "świątecznych" zdjęć :) A wszystkim życzę - tak, wiem, jest 30 grudnia, Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2018!!!


Kupiła sobie jabłuszko brokatowe i na każdym zdjęciu musiało być :)

wtorek, 20 czerwca 2017

Niekapek

Znaleźliśmy...Nareszcie...Na razie jest idealny...Mam nadzieję że się znowu nie rozczaruję...A o czym mowa? O tym przeklętym niekapku, który zawsze kapie jak szalony zazwyczaj zalewając wszystko czego absolutnie zalać nie powinien- dywany, sofę, materac i moją torebkę- najczęściej właśnie ona padała ofiarą niby wodoszczelnych butelek i muszę przyznać że doprowadzało mnie to do szału...

niedziela, 18 czerwca 2017

Ciągle pada...

Dokładnie 3 lata temu również  pojawiła się u mnie podobna, pogodowa tematyka...Niestety sytuacja tym razem wygląda o wiele gorzej...Od poniedziałku a mamy niedzielę dosłownie "ciągle" pada przerw może było kilka na tyle dni i tyle deszczu... Ma padać podobno do czwartku...Zmęczyła mnie ta ilość wody szczerze mówiąc ;)
 
Zdjęcie z poniedziałku gdzie akurat miałyśmy szczęście że tylko kropiło jak jechałyśmy do szkoły...Ale generalnie ciężko było zrobić przyzwoite zdjęcie bo ciemno było jak w nocy a mój telefon niestety się nie nadaje do "nocnych" ujęć...
 

poniedziałek, 5 czerwca 2017

Maj 2017 w zdjęciach

Po wielu miesiącach zastoju na blogu spowodowanych zapewne przeciążeniem systemu, jesienno-zimową depresją oraz wszelkimi niezidentyfikowanymi obniżaczami nastroju dostałam napadu weny tak że nie mogę przestać pisać...

Na Dzień Matki tradycyjnie daje się zamiast konwalii goździki...


niedziela, 4 czerwca 2017

4 lata i 5 miesięcy

Dawno już nic o Adziku nie pisałam i boję się że mogę coś zapomnieć więc tak na szybko spróbuję odtworzyć ostatnie miesiące i po krótce opisać co się u nas dzieje w tej chwili...

sobota, 3 czerwca 2017

Święto Smoczych Łodzi

Tradycyjnie piątego dnia piątego miesiąca księżycowego obchodzimy w Azji Święto Smoczych Łodzi. Do tej pory nie było to moje ulubione azjatyckie święto ale podobnie jak w przypadku Wielkanocy trochę mi się zmieniło podejście w tym roku. Polubiłam je i szczerze się nie mogę doczekać kolejnego!
 

sobota, 6 maja 2017

Marzec i kwiecień 2017

Niewiarygodne ale od ostatniego posta minęły prawie 3 miesiące!!!Ale w żadnym wypadku nie rezygnuję z bloga tylko więcej nas na instagramie chyba bo trochę szybciej i wygodniej wstawia się kolejne zdjęcia szalonego Adzika... A co u nas? U nas dobrze i nawet nie chce pisać że "stara bieda" bo jest dobrze- tak po prostu:)

 

wtorek, 21 lutego 2017

Cztery latka z groszami :)

Znów nas długo nie było...Niestety trafił się gorszy miesiąc i mam nadzieję że powoli wyjdziemy na prostą...Adzik rośnie w zastraszającym tempie i zupełnie nie czuć że to tylko czteroletnia dziewczynka z niej- wygląda i zachowuje się (w większości przypadków) jak o wiele starsze dziecko...A ja tak chciałabym zatrzymać czas...

 

sobota, 28 stycznia 2017

Chiński Nowy Rok 2017

Już od kilkunastu godzin mamy nowy rok Koguta!!! Życzę wszystkim, chińskim zwyczajem aby ten rok obfitował w szczęście, pomyślność, zdrowie oraz przyniósł bogactwo i spełnienie wszystkich naszych marzeń...Szczęśliwego Nowego Roku Koguta!!!
 
  

czwartek, 26 stycznia 2017

W przededniu Chińskiego Nowego Roku

Jest szał!!!Aż chce się powiedzieć szał ciał a to w wykonaniu tajwańskim jest dość specyficzne...Tłumy na ulicach kupujące wszystko co się da, dookoła sprzedający również wszystko co się da - bo przecież nowy rok idzie...Co roku wygląda to tak samo nieciekawie- jakby nagle wszyscy potracili rozumy...Ale u nas chyba przed świętami jest podobnie?
 
 

niedziela, 22 stycznia 2017

Czwarte urodziny

No i się matka doczekała!!! Sto lat Adusiu!!! Muszę przyznać że na urodziny Adusi czekam z utęsknieniem przez cały rok i jak swoich urodzin już od kilku lat nie obchodzę w ogóle (tort co prawda musi być - ale to już dlatego że jestem łasuchem i nie przepuszczę żadnej okazji do zjedzenia czegoś pysznego) tak styczeń zawsze jest dla mnie kulminacyjnym punktem w roku...
 

wtorek, 17 stycznia 2017

Podsumowanie trzeciego roku życia

Nie wiem czy dam radę zrobić rzetelne podsumowanie( mózg troszkę mam spowolniony niedospaniem - Adusia często się ostatnio wybudza a jak jak nie pospię chociaż ze 3 godziny bez przerw to jestem trochę nie do życia...) trzeciego roku życia Adzika ale się postaram i głownie patrząc na zdjęcia - a tych jest tysiące więc bez problemu będę w stanie przywołać ubiegły rok...
 

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Szczęśliwego 2017

Marzy mi się spokojny rok, ale wiem że 2017 na pewno nie będzie należał do tych spokojnych, szykuje się u mnie trochę zmian, powoli do nich dojrzewam i na pewno będzie się działo!!! Życzę nam wszystkim aby w 2017 spełniło się choć trochę naszych marzeń, żebyśmy wszyscy byli zdrowi i czerpali pełnymi garściami (wiem, wiem- łatwo się mówi...) z życia, które zostało nam dane...
 
 
".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>