Za sprawą pięknej pogody oraz nowych zabawek mieliśmy dość aktywny weekend...Adzik szkoliła swoje umiejętności chodzenia na rowerku oraz popychając urodzinowy prezent- wózek, ja biegałam za nią gdyż dość często jednak ląduje na podłodze a tata w tym rozgardiaszu starał się choć chwilkę przespać co niestety okazało się nie takie łatwe...
Pogoda w sobotę była cudowna (24 stopnie w cieniu ale odczuwuwalnie około 20) a tata cierpiący na chroniczną bezsenność zdecydował że będzie nam towarzyszyć więc pierwszy raz od niepamiętnych czasów (wrzesień chyba) wybraliśmy się całą trójką na spacer...Dzikie tłumy tajwańczyków również zresztą dzielnie dotrzymywali nam kroku ale ogółem było bardzo miło...Tata nawet uśmiechnął się kilka razy czym pobił swój osobisty rekord chyba (tata jest osobą dosyć ponurą).
Z rzeczy godnych zapamiętania jest fakt zgubienia bucika przez Adrianę, nie wiem jak, gdzie i kiedy ale do domu wróciliśmy z jednym butem...A to była nasza jedyna para:) Teraz zostaliśmy bez butów hehe:)
Z rzeczy godnych zapamiętania jest fakt zgubienia bucika przez Adrianę, nie wiem jak, gdzie i kiedy ale do domu wróciliśmy z jednym butem...A to była nasza jedyna para:) Teraz zostaliśmy bez butów hehe:)
jak przyjemnie się patrzy na taką rodzinkę :)
OdpowiedzUsuńAle z Adusi to już panna:)
OdpowiedzUsuńprawda...
UsuńAdusia jest poprostu cudna! Milo sie patrzy na wasza rodzinke./Irina.
OdpowiedzUsuńFajne zdjecia ze spacerku, oby takie wyjscia zdarzaly sie Wam jak najczesciej:)
OdpowiedzUsuńniestety do tez pory (marzec ) nic takiego nie miało miejsca:) z winy obrażalskiego męża;)
UsuńAda pięknieje z dnia na dzień jeśli to w ogóle możliwe:)
OdpowiedzUsuńDziewczyneczka z Niej!
Więcej wspólnych spacerów i pokonywania bezsenności Wam życzę!
Adzik się zmienia poważnieje:) a spacery to chyba kiedyś w przyszłości niestety...
UsuńKurczę, tak bardzo lubię tego bloga:) Jest pierwszym blogiem, który zaczęłam czytać będąc jeszcze w ciąży a teraz moja córcia ma już 8 miesięcy. Super w nim jest to, że jest taki "normalny" a nie lukrowany, cukierkowy i wystylizowany jak bardzo duża część blogów tylko taki prawdziwy i bije od niego ciepło:) Pozdrawiam Was gorąco.
OdpowiedzUsuńAnia
hey super ze blog się podoba ja opisuje w nim dużą cześć mojego niestety nielukrowanego życia dlatego czasem tu tak posępnie - no ale Adzik jak się uśmiechnie to znikają wszystkie problemy...dziękuję za komentarz i równie gorąco pozdrawiam:)
Usuńja rowniez uwielbiam tego bloga!! :) zaczelam go czytac, jak bylam jeszcze w ciazy (jakos wpadlam na niego calkiem przypadkowo) no i przeczytalam go od deski do deski chyba w 2 dni... a teraz jestem mama 9 miesiecznej dziewczynki i prawie codziennie tu wchodze sprawdzajac, czy jest cos nowego ;)...pozdrowienia dla pieknej rodzinki !! // JUSTYNA
OdpowiedzUsuńniestety praca i bycie z Adusią non-stop wymaga dużej uwagi i nie mam już tak wiele czasu na pisanie czegokolwiek...ciesze się że komuś się jedak podoba to co piszę a zazwyczaj narzekam:) cóż ten typ tak ma;) pozdrawiam:)
UsuńFajniutki spacer. czy to tam w pudle, to robaki???
OdpowiedzUsuńślimaki chyba - ale pyszne uwielbiam;)
Usuń