wtorek, 8 września 2015

Kombinezon

Dziś o czymś zupełnie innym niż ostatnio mianowicie czy wspominałam kiedyś jak wielką miłością darzę kombinezony...Nie ważne jakie, dzięcięce, dla dorosłych, na lato czy jesień...Uwielbiam je i o ile w mojej szafie na stan obecny mam tylko chyba 2 czy 3 kombinezony (niestety są mało praktyczne) i nie planuję zakupu więcej to w przypadku Ady zdecydowanie nie potrafię się powstrzymać...




 



Ada tego roku mało chodziła w kombinezonach gdyż były za duże...Jeszcze na wiosnę wydawało mi się że rozmiar na 3 lata będzie nawet przymały jednak Adzik przystopował trochę z rośnięciem - ja przystopowałam trochę z rozmiarówką bo czasem zdażyło mi się kupić coś w rozmiarze 5 lat! Ada zaczęła mniej jeść pewnie przez te upały ( od maja mamy codziennie ponad 30 stopni, dziś jest 33) i kombinezony w rozmiarze 3 lata okazały się za duże, tak że dopiero niedawno mogła je ubrać a i tak jeden jej poszywałam bo był za długi...
 





 
Generalnie kombinezony sprawdzają się chyba przy pieluszkach zatem nie wiem jak to bedzie wygladało za rok, bo za rok Adzik już raczej na bank nie będzie w pieluszce...Wiem, zmiana pieluszki jest dość uciążliwa ale jeszcze bardziej uciążliwe chyba jest rozbieranie do zrobienia siusiu...U nas Adzik jeszcze nie odpieluchowny, chociaż jest szansa że to już tuż tuż. Sama zaczęła rozbierać pieluszkę i chce siadać na nocnik...Jak na razie sobotę spędziła bez pieluszki i było kilka kałuż całe szczęście na podłodze, dziś jak przyszła z przedszkola to powiedziała że pieluszki nie chce:)
 




 
Old Navy, marzy mi się ten kombinezon dla Adusi na jesien...
 
 

1 komentarz :

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>