Od czasu gdy Adrianka wyrosła z bujanego łóżeczka, które to posiadało dużą gamę uspokajających melodyjek poszukiwałam jakiegoś wygrywacza dźwięków co by to Adusia nie czuła się samotnie w swoim łóżeczku. Wybór, głównie ze względu na dostępność (myślałam też o owieczceCloud B ale nie mogłam jej dotknąć na żywo) i uroczą minkę maskotki padł na konika morskiego Fisher Price.
Różowy konik morski (jest jeszcze wersja niebieska) jest prześliczny, milusi w dotyku, starannie wykonany, brzuszek jest zrobiony z czegoś ale gumo-plastik, który po naciśnięciu świeci na żółto oraz wygrywa melodyjki (całkiem przyjemne np. Panie Janie, Old McDonald had a farm, czy hymn europejski). Konika można wyprać bo z tyłu jest rzep i wyciąga się urządzenie grająco-święcące. Można również wybrać głośność urządzenia oraz wyłączyć zupełnie melodyjki i światełko.
Minusy to dość szybko wyczerpujące się baterie (3 baterie AA) oraz fakt że melodyjka i światło gra tylko około 5 minut. Adusia przyzwyczajona jest do około 15 minutowych serii grających zatem muszę jej włączać melodyjkę bo sama jeszcze nie potrafi.
Generalnie jestem na tak, mogę ją polecić jako przytulankę do łóżeczka pomagającą dziecku zasnąć. Na pewno pomaga Adzikowi a jak wiemy ma ona problemy z zaśnięciem.
Już od ponad tygodnia stosuję metodę uspypiania i nie do końca gram według zasad. Ale nie z mojej winy te odstępstwa, po prostu gdy Adzik odłożony do łóżeczka nie zaśnie od razu (zdarza się że zasypia momentalnie) kwili, kwili, popłakuje - ja daję jej minutkę a potem wkraczam do akcji i uspokajam; klepię po pleckach, całuję w pulchną szyjkę, powtarzam jak mantrę:"Mama zai pangbien"(Co oznacza mama jest w pobliżu) ona się uspokaja (czasem trwa to jakieś 5 minut) i zasypia podczas uspokajania a nie sama zostawiona sobie. Ważny jest odpowiedni moment ułożenia jej w łóżeczku- na pewno musi być śpiąca- nie wyobrażam sobie usypiania nie chcącego zasnąć dziecka.
O ile wieczorem trzymamy się sztywnej godziny 23 jako ostatecznej pory snu tak w przypadku drzemki/drzemek dajemy jej wolną rękę- chce spać niech śpi- nie chce trudno, żeby tylko spała w nocy to dla nas sukces...
Słodka ta przytulanka. Nawet się zastanowię czy nie kupić czasem takiego Alexowi :)
OdpowiedzUsuńkonik jest fajny:)ale to jeszcze nie "to" o czym myślałam...za szybko się wyłącza i strasznie pożera baterie:)
Usuńale świetny ten konik ;)
OdpowiedzUsuńa mała jaka piekna !
:)dziękuję w imieniu konika i małej:)
UsuńWażne jest w takich zabawkach to, czy można je wyprać.
OdpowiedzUsuńprawda...ja właśnie patrzyłam czy można wyciągnąć cały mechanizm wewnętrzny...
UsuńW jakim języku będziecie mówić do dziecka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mila
na razie mowimy po chińsku jak jesteśmy razem...jak jestęmy same z adzikiem to po polsku a piosenki po angielsku:)
UsuńKonik cudny!!!
OdpowiedzUsuńMy mamy zielonego dinozaura (prezent:)) i Ala bardzo go lubi, bardzo.
nie ma jak przytulanka:)
UsuńKurczę te pulchne szyjki coś w sobie mają! Ja też non stop całuję naszą Emiliową szyjkę:)
OdpowiedzUsuńu mnie właśnie szyjka jest najbardziej ukochiwana bo taka mięciutka i pachnaca:)
Usuńurocza jest i jak słodko spi ;)
OdpowiedzUsuń:)jak już zaśnie to mało co jest w stanie ją obudzić:)
UsuńKonik to jedna z ukochanych zabawek do łóżeczko mojego Gabrysia:))
OdpowiedzUsuńteraz żałuje ze wcześniej nie kupiłam...
UsuńSuper, cieszę się, że lepiej z zasypianiem :* A konik super jest! Bruno nie ma przytulanki, ciągle go lulam zanim odłożę do łóżka, ale on śpi tak niespokojnie, często boli go brzuszek...Może z tą przytulanką to nie jest głupi pomysł? Hmm...
OdpowiedzUsuńBuzia!
jest dość duzy wybór przytulanek...moze właśnie owca Cloud b byłaby lepsza ona wydaje dźwięki bardziej naturalne jak szum fal czy deszcz...adzik lubi głosne melodyjki więc owieczka odpadła...
UsuńJak słodko śpi :) Właśnie się zastanawiałam nad zakupem tego konika dla Frania - fajnie, że napisałaś tego posta, teraz wiem, że warto :) Buziaki dla Adusi - oj nic tylko ją przytulać i całować :)
OdpowiedzUsuńWarto jeśli dziecko polubi to naprwdę potem jest problem jak konika nie ma przy zasypianiu:)
UsuńZabawka super! A Adusia z tymi słodkimi wałeczkami...nawet na szyjce je ma! No napatrzeć się nie mogę! ;-) Ściskamy Was Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńtak adzik wszedzie ma wałeczki- taka pulchniutka jest:) buziaki
UsuńW sklepach jest pelno plyt cd z relaksujaca muzyka dla dzieci,sama kupilam taka plyte corce,i do dzisiaj przy niej lubi zasypiac a ma 6 lat:)
OdpowiedzUsuńja mam na komorce duzo uspypianek ale to jednak nie to samo...przytulanke mozna prztulic:)
UsuńTen konik jest piękny! Ciekawe jak potoczą się dalsze losy tej przyjaźni
OdpowiedzUsuńja tez:) mam nadzieje ze nie zostanie zapomniany za kilka miesiecy
Usuńa gdzie można kupić takiego konika oprócz internetu ??
OdpowiedzUsuń