środa, 4 listopada 2015

Październik 2015 w zdjęciach

Październik minął niespodziewanie szybko...Mieliśmy tu dwa tygodnie jesieni (chłodniej i pochmurnej ) oraz dwa tygodnie lata (temperatury powyżej 30 stopni) a teraz znów jest ciepło...Zdecydowanie miesiąc ten należał do szlifowania umiejętności samodzielnego siusiania przez Adusię...Różnie bywało no ale wyszliśmy na prostą. Adzik woła "siusiu":). (Eeeee, ale nie woła jeszcze tej drugiej rzeczy ;)
 
 

 
 

Śmierdzące tofu...Uwielbiam:)


 
 
 





Adzik pije mój sok grejfrutowy którego wypijam litry...Nie wiem skąd taka obsesja na punkcie grejfrutów...

 
 
 
Znów po długiej przerwie zajadam się rybami i owocami morza:)
 Połowa miesiąca minęła mi na rozmyślaniu nad haloweenowymi przebraniami dla siebie i Adzika...Dookoła atakowały mnie dynie, kościotrupy i duchy tak że mam ich naprawdę dosyć...(teraz chyba muszę powoli się przygotować na zmasowany atak choinek i ozdób świątecznych).
 


Moja ulubiona Lily ;)

Naburmuszona Elsa i ja jako anioł :)


Korona Adusi ;)


Migao nie mam pojecia jednak jak to przetłumaczyć...No na wierzchu to sproszkowane, suszone mięso....

Urodziny mojego brata:)





No i kończyłam czytać Harrego Pottera a szło mi bardzo szybko (książka na 5-6 dni, no ale miałam jeszcze pracę i Adzika więc nie mogłam poświęcić książce całego mojego czasu), pod koniec to nawet czytałam specjalnie powoli bo nie chciałam żeby się kończyło...Teraz czytam sagę o czarownicach "Godzina czarownic" Anny Rice i o ile nie jest to Harry Potter da się przeczytać:).




Obserwuje mrówkę;)

Ach te uszki kochane:)
 
Szczerze mówiąc chętnie pominęłabym listopad i od razu obudziła w grudniu na dwa tygodnie przed świętami (tak, w święta muszę pracować bo na Tajwanie nie obchodzi się Bożego Narodzenia, wezmę sobie wolne:)
  
Cudny ten rower...



Włoski zapewne były prostowane przez tatę poprzedniego wieczora :)




Tata i córka :)
 


Moje ulubione cappuccino:)


 

8 komentarzy :

  1. Jeśli kręci Cię tematyka czarownic polecam Sagę o Ludziach Lodu - jest tego ponad 50 części więc szybko Ci się nie skończy, a wciąga niemiłosiernie ;)

    Adusia cudowna, jak zwykle. I wielkie brawo za opanowanie siusiu. Z tym drugim powinno pójść już z górki ;)

    Naprawdę tata prostuje córce włosy? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh sage czytałam z 10 lat temu niektóre części po kilka razy :) szał był po prostu... A tata naprawdę prostuje na szczotce wariat taki ;)

      Usuń
    2. Saga podobnie jak Harry niczym wino - za każdym kolejnym razem daje mi więcej przyjemności. ;)

      Usuń
  2. Uwielbiam Ade, jej loki o te Wasze piekne chwile ujete na fotografiach. Tatus Ady powinien ja z tymi lokami zostawic a nie prostowac ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tacie sie podobają proste włosy i tyle w temacie :) może kiedys sie przyzwyczai...pozdrawiam ;)

      Usuń
    2. :-) pozdrawiam rowniez

      Usuń
  3. Uwielbiam Ade, jej loki o te Wasze piekne chwile ujete na fotografiach. Tatus Ady powinien ja z tymi lokami zostawic a nie prostowac ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne zdjecia! Z Adusi jest sliczna dziewczynka, a te jej lokasy sa w ogole cudne! Niech tata zostawi je w spokoju! :D

    Ksiazka na 5-6 dni, przy pracy oraz zajmowaniu sie rodzina i domem, to swietny wynik! Kilka ostatnich czesci Pottera to opasle tomiska! :)

    Moj synal jest o miesiac starszy od Adzika, ale o ile siusiu wola zazwyczaj ladnie, to kupe woli sobie robic w majty lub pieluchy. :/ A pampesa na noc pozbedziemy sie moze za dwa lata, jak bedziemy miec szczescie... :/

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>