sobota, 22 grudnia 2012

Ostatnie przygotowania

Nie, nie są to ostanie przygotowania do świąt, bo tych w tym roku jakotakich nie obchodzę (jestem zbyt zmęczona, dalej pracuje w ciągu tygodnia, brzuch strasznie twardnieje więc z przygotowań świątecznych i tak byłyby nici...w mojej głowie obecnie mam tylko jedno- Adrianę i wyprawkę).
 
 W przeciągu tygodnia otrzymałam już prawie wszystkie zaległe paczki, w sumie było ich ponad 5 chyba, teraz czekam już tylko na pościel, która jako szyta na zamówienie potrzebowała około 2 tygodni (mijają w poniedziałek).
 
Najbardziej czekałam na laktator i w końcu przyszedł...Już go nawet wypróbowałam, strasznie dziwne uczucie takiego ssania no ale myślę że jak przyjdzie co do czego to się przyzwyczaję. Jest bardzo cichy więc nadaje się do pracy. Jedynym minusem jest fakt, iż bez podłączenia do prądu nie ma możliwości ładowania go tylko wtedy korzysta się z dwóch baterii AA.
 
 
Dość niespodziewanie zamówiłam też wkładkę do fotelika JJ Cole. Początkowo wydawała mi się niepotrzebna i zamówiłam tylko kocyk do obwijania ale niestety gdy już zapłaciłam to zadzwonili że produkt jest niedostępny i że zwrócą pieniądze w przeciągu miesiąca...Więc postanowiłam że dopłacę trochę i kupię wkładkę (wyszłam z założenia że jakby się Adzik urodziła wcześniej to pewnie malutka by była więc taka wkładka to do fotelika i bouncerka jak znalazł. Zamówiłam w kolorze szarym ale jakoże wkładka jest dwustronna i po drugiej stronie jest biały welur- będę używała strony welurowej bo bardziej jest "misiowa" i przytulna. Generalnie jestem zadowolona z zakupu, pytanie tylko czy Adzik też będzie.
 
 
 
W którejś z paczek otrzymałam kilka niezbędników jak nożyczki, szczoteczki, szczotki do mycia butelek... Wszystko jest z Tommee Tippie:)
 
 
 
Zdecydowałam się zamówić tez na próbę herbatkę na podudzenie laktacji Hipp. Byłam w ogóle w szoku że jest tu dostępna. Jak na razie mam zapas w saszetkach na miesiąc i zobaczymy czy będę kontynuowała jej zakup w przyszłości.
 
 
 
Jeszcze się nie zdecydowałam czy po porodzie będę myć włosy czy nie ale na wszelki wypadek kupiłam specyfik do mycia na sucho, który ma pobudzić nasze cebulki do wzrostu i zregenerować włosy i skórę...
 

 
Przyszły jeszcze chusteczki nawilżane Baan, mają fajne zamknięcie plastikowe (nie wiem czy kupować specjalne pudełko na chusteczki czy nie, są nawet takie podgrzewane specjalnie na zimę i trochę mnie kusi no ale okaże się w przeciągu pierwszych tygodni).
 
 
 
W między czasie powoli pakuję torbę nie jest jeszcze gotowa, ciągle coś dokładam lub wyciągam...
A na koniec ostatnia kulinarna obsesja rodem z Tajwanu, rozgrzewająca zupa imbirowa z małżami...Pychota...


 
I polski akcent zapowiadany już wczesniej czyli świateczny bigos ( z mięsem więc teraz się nim zajadam)...
 
 
 
A jutro czeka mnie wizyta u lekarza oraz chrzest. Będę mamą chrzestną Ryanka...Ma kupiony garniturek i już nie mogę się doczekać kiedy go zobaczę;)

 

6 komentarzy :

  1. Jaki masz fotelik? Nie wyglada na niemowlecy montowany tylem do kierunku jazdy tylko na taki dla starszego dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fotelik jest niemowlęcy maxi cosi cabrio fix do 13 kilo...dość mały razem w tą wkładką teraz wiec dla maluszka w sam raz mam nadzieję:)

      Usuń
  2. ja nigdy nie miałam żadnego specjalnego pojemnika na chusteczki, a o podgrzewanym, to nawet nie słyszałam :-))) bigosem narobiłaś mi smaka, ale mój właśnie się gotuje, więc lada moment będzie gotowy! :)
    Jeśli chodzi o herbatki na laktację, to jak dla mnie nic nie dawały i były potwornie słodkie w smaku... jak leżałam w szpitalu z Esterą aż tydzień, to sporo ich piłam, bo to był jedyny dostępny napój na ciepło w szpitalu, więc korzystałam, łudząc się tym samym, że coś mi to może da... ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no z tymi herbatkami to zobaczymy...na razie nie kupiłam dużo a poczuć smak kopru na tajwanie jest dość bezcennym wydarzeniem:) naewt jak nie pomogą to chetnie się napiję...

      Usuń
  3. wow pozazdrościłam zupy! podaj przepis błagam!!!!!!!!
    buziaki w brzusio:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hey przepisu właściwie nie ma bo zupa łatwiejsza niż w torebki...potrzebny jest imbir posiekany w słupki i małże oraz trochę soli...po zagotowaniu wody dodajemy świeży imbir podgotowujemy troche, potem małże dodajemy czekamy aż sie otworzą dosalamy do smaku i gotowe...świetnie rozgrzewa:)

      Usuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>