poniedziałek, 3 lutego 2014

Rowerek Adusi

Kilkanaście dni temu, doskonaląca swoje umiejętności chodzenia, aczkowiek jeszcze nie chodząca i panicznie bojąca się "puścić" rączek Adzik dostała rowerek zwany jeździkiem (dla mnie to wciąż rowerek) Y-bike Pewi...No i się zaczęło:)
 



 


 
Rowerek ten Adunia dostała w spadku po Ryanku, a z kolei on dostał go ode mnie na pierwsze urodziny (podobno nie minłęły kilka dni i Młodzik umiał już chodzić, zresztą sama widziałam jak lubi ten rowerek więc podobnych rzeczy spodziewałam się i u nas).
 
 
 
Przede wszystkim zaciekawił mnie jego wygląd...Bardzo minimalistyczny i ciekawy...Zero udziwnień, naklejek czy siedemnastu kolorów zupełnie do siebie nie pasujących. Rama jest lekka, plastik dobrej jakości, kółka nóżek rowerka obracają się we wszystkich kierunkach jednocześnie wyczywa się taką jakby blokadę - czyli rowerek się nie ślizga i nie jedzie za szybko (ważne gdy dziecko jeszcze nie chodzi stabilnie).
 


 
Rowerek jest dość niski i Adziunia pomimo króciutkich nóżek siedząc na nim spokojnie sięga podłogi (młoda ma około 76 cm).
 
 
 
Wad ma niewiele może tylko ta że szybko się z niego wyrasta (Ryanek już chwilę na nim nie jeździ). Przedział wiekowy powiedziałabym 11 - 20 miesięcy...No ale zobaczymy jak długo Adunia na nim pojeździ...


 
A wracając do reakcji Adriany to początkowo rowerek jej nie zaciekawił w ogóle...Potem trochę się bała na nim jeździć...Stopniowo jednak pokonywała początkową nieśmiałość i dziś sama umie na niego wsiąść i zejść jak również jeździ już dość odważnie...
 
Adunia się buntuje przeciwko opaskom ale czasami o nich zapomina i jest dobrze:)
 Największym jednak zaskoczeniem był wpływ rowerka na pokonanie strachu samodzielnego chodzenia...Adzik teraz aż się "rwie" aby sama wykonać kilka kroczków...Niesamowite (a myślałam że ta chwila mi umknie) ale byłam świadkiem tych jej pierwszych samodzielnych...

 

13 komentarzy :

  1. Rowerek swietny pierwszy raz taki widze:) Szkoda ze nie wiedzialam o nim zanim Wiki zaczela chodzic bo strasznie sie ociagala z tym;) Gratuluje pierwszych kroczkow !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rowerek jest świetny:)ale dopiero szukając na necie prezentu dla roczniaka zobaczyłam zę takie istnieją

      Usuń
  2. JUSTYNA // gratuluje rowniez pierwszych kroczkow!! super, ze je widzialas na wlasne oczy, musialo to byc wzruszajace :) pozdrawiam!!! (wierna czytelniczka)

    OdpowiedzUsuń
  3. My zrezygnowaliśmy z takich cudów, bo Klu późno zaczęła raczkować i chciałam, by robiła to jak najdłużej. Odwrotnie jak u Was rwała się do chodzenia, tylko się upiornie wywracała. Raczkowanie uczy równowagi i daje dużo sił kręgosłupowi. Więc tak naprawdę nie trzeba mocno zachęcać dzieci do chodzenia. Zaczną, jak będą gotowe. Pamiętaj że teoretycznie mogą raczkować do 18 miesiąca życia (nawet jak już trochę będą chodzić). :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no u nas Adzik dalej boi...więc rowerek pomaga jej w przemieszczaniu się bo sama nie chce się puścić;)

      Usuń
  4. fajny ten rowerek. jakby nie to, że mamy już jeździk, to pewnie byśmy kupili podobny Majce na urodziny, a tak to mamy zagwozdkę, co wybrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. konik bujany? wózeczek? coś do ciągniecia? kostkę Mozarta?

      Usuń
  5. Gratuluję pierwszych samodzielnych kroczków Adusi!!!! Rowerek jest ekstra!!!!

    U nas niestety wciąż kroczków brak :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj doczekasz się u nas kroczki są ale dalej nie ma chodzenia

      Usuń
  6. Rowerek jest przepiękny! Ja również lubie prosty design

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. im prościej tym lepiej i niestety drożej, prawda?

      Usuń
  7. Adunia jest przesliczna!!!a w tych opaskach do schrupania:) gratuluje coreczki I fajnego bloga. Marina

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>