niedziela, 30 marca 2014

Czasem słońce czasem deszcz

Wracamy po tygodniowej nieobecności mam nadzieję że tym razem na dobre...A u nas jak w tytule - jednakże ostatnimi czasy więcej było deszczu niż słońca zatem dla równowagi przydałoby się trochę tego słońca...
 
W oczkach są jeszcze lezki:) ale buzia już śmieje:)

 
Najpierw mieliśmy z tatą grypę żołądkową po której dochodziłąm do siebie prawie tydzień...Później znów zachorował tata (jednak praca nocna ma bardzo negatywny wpływ na stan jego zdrowia) w międzyczasie Adusia została zaszczepiona a na koniec zachorowałam ja i trzy dni wyjęte z życiorysu...
 


 
Szczepienia szczególnie się bałam...Adzik był zdrów jak ryba jednak uprzedzano że tydzień po tej szczepionce mogą się pojawić jakieś efekty uboczne...No i się pojawiły - gorączka - znów ponad 39 i...chlustające wymioty...Pierwszy raz widziałam coś takiego...No jak na filmach...Biedna Adusia wymiotowała 3 razy no i za każdym razem na mnie;) W nocy "spałam" w ubraniu i w makijażu gotowa w każdej chwili jechać na pogotowanie...Całe szczęście rano Adusia wstała zupełnie zdrowa i pełna energii...
 
 
W tej chwili wszystko z wyjątkiem apetytu powróciło do normalności z tym że tata zaczął narzekać na gardło i zatkany nos...Znów będziemy chore z Adusią?
 
Nie, nie, nie!!!Nie chcemy być chore!!!Choróbska precz!!!
 

5 komentarzy :

  1. Jaka ona duza :)) ... slodki maluch :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Rośnie jak na drożdżach :) Śliczna dziewczynka.
    Trzymam kciuki by już żadne choroby Was nie nawiedzały.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj biedaki wy... U nas ta zima minęła spokojnie... Ale po Adusi nic nie widać!

    OdpowiedzUsuń
  4. P.S.czy można do Ciebie jakoś na priv napisać? Nigdzie nie widzę Twojego maila...

    OdpowiedzUsuń
  5. Slodziak nad slodziaki ta Wasza corcia :*

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>