poniedziałek, 19 maja 2014

Ach, te zęby...

Adzik ząbkuje...Ząbkuje już od dawna, ale ostatnimi czasy naprawdę intensywnie...Mamy już 12 ząbków...I pewnie będzie ich jeszcze więcej jednak Adzik nie pozwala nikomu na dokładniejsze zbadanie buźki...
 
 
Dwa ubiegłe tygodnie pamiętam trochę jak przez mgłę...Adrianka cierpiała a wraz z nią ja i pewnie tata- chociaż z drugiej strony tata jest "wiecznie cierpiący" co za tym idzie pewnie nie poczuł większej różnicy :)
 
Na całę szczęście mamy już Dentinox, który jak zwykle skończył się w środku kryzysu...Adzik budziła się z płaczem, nie chciała spać (pobiła swój rekord i zasnęła trochę przez 9 rano, nie śpiąc całą noc), o drzemkach w ciągu dnia mogłam sobie tylko pomarzyć, nawet ulubiony jogurt przestał smakować:(
 
 
Nie chcę zapeszać ale jest lepiej...Wczorajsza drzemka wyniosła aż 2 godziny...Trochę dziwnie się aż czułam bo nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić...I generalnie nie robiłam nic:)
 
 
Wiele zębów jeszcze przed nami ale pocieszam się że chyba jesteśmy już na półmetku:) zatem jest bliżej niż dalej:)
 
 
Ps. Jestem senna i nie mogę zebrać myśli...Przeraża mnie jutrzejszy poniedziałek i czekają na mnie lody śmietankowe - dlatego post taki ubogi w słowa :)
 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>