środa, 24 października 2012

Wypadanie włosów w czasie ciąży

Gdy jeszcze nie byłam w ciąży wiele słyszałam o tym jakie to kobiety w ciąży mają piękne włosy. Za stan ten odpowiedzialne są estrogeny, których produkcja w czasie ciąży znacznie wzrasta. Problemy z wypadaniem mogą zacząć się tuż po porodzie w trakcie karmienia...
 

Niestety sama nie mogę zaliczyć się do powyższej grupy. Moje włosy wygladają tragicznie. Od początku do około piątego miesiąca straciłam co najmniej połowę włosów. Widocznie trochę inaczej zareagowałam na bombę hormonalną w moim organiźmie.
 
Pamiętam jeszcze w pierwszym trymestrze gdy nie byłam zdolna do jakiegokolwiek sprzątania, mąż chodził za mną z odkurzaczem i odkurzał moje włosy. Na początku 6 miesiąca być może pod wpływem mojego ulubionego szamponu lub organizm przyzwyczaił się już do zmian, włosy przestały wypadać w takim tempie i ilości jednak dalej wypadają:( Dość dużo czasu spędziłam na przeszukiwaniu sieci w celu znalezienia jakiegoś rozwiązania jednak w większości przypadków, po wyeliminowaniu podejrzenia anemii oczywiście, dermatolodzy zalecają przeczekanie stanu ciąży i karmienia gdyż szampony, wcierki czy inne cuda po prostu nie zadziałają...
 
Ja na chwilę obecną używam polski szampon wzmacniający do włosów osłabionych Pharmaceris, który uwielbiam za całokszatłt. Jest skoncentrowany, jedna butelka starcza na co najmniej 4 miesiące (mycie głowy 2-3 razy w tygodniu), pięknie pachnie czerwoną herbatą (zapach podoba mi się do tego stopnia, że jestem na etapie zakupu wody toaletowej Bvlgari o podobnym zapachu herbatki), ładnie się pieni, no i najważniejsze działa. Naprawdę działa. Jest to moja 4 butelka w przeciągu 3 lat. Zawsze wracam do niego jak moje włosy mają słabszy okres i zawsze mi pomaga. Trochę żałuję, że nie zaczełam go używać od czasu wzmożonego wypadania włosów jednakże na Tajwanie jest on niedostępny więc czekałam na zakup aż polecę do Polski. (Następną butelkę wyślą mi pewnie rodzice:)) Szampon ten z kosztuje około 28 zł ale naprawdę warto.

 


W przerwach pomiędzy Pharmacerisem używam również szamponu nawilżającego amerykańskiej firmy Joico. Jest to absolutnie moja ulubiona firma produkująca preparaty do włosów. Z tej samej serii (Moisture Recovery) posiadam lotion i balsam, który używam zamiennie z maską firmy Shiseido- Fino. Wszystko po to, aby nawilżyć trochę moje przetłuszczajace się aczkolwiek przesuszone włosy...



Niestety moje włosy schną dość wolno (myję wieczorami) zatem muszę podsuszać je sucharką. Przed szkodliwym działaniem ciepłego nawiewu chroni mnie mleczko termiczne Kreastase z serii Chroma do włosów farbowanych. Sporadycznie używam też maseczki bezspłukiwania tzw "nocnej" (Serum Nuit). Generalnie nie przepadam za produktami Kerastase, są dość drogie, średnio wydajne, owszem pięknie pachą- ale czy działają...Sama nie wiem. Na pewno nie widzę takich efektów jak po Pharmacerisie czy Joico.



Na dzisiejszą chwilę stan moich włosów jest kiepski, może nie ich  kondycja, bo tu jest nieźle ale ich ilość. Mam przysłowiowe trzy włosy na krzyż i nawet tzw "zaczeskę" trudno zrobić:) Niestety mądre głowy twierdzą, że prawdziwe wypadanie dopiero przede mną w okresie karmienia. Jak wypadnie mi jeszcze więcej włosów będę musiała niestety zainwestować w perukę:( Czy ktoś miał podobne problemy w czasie ciąży? Jak było po porodzie, lepiej czy gorzej??? Będę musiała poczekać trochę i sama się dowiem już niedługo...

10 komentarzy :

  1. W czasie ciąży włosy miałam wzmocnione, ale po porodzie wypadały mi garściami. Szampony Pharmaceris bardzo lubię, dobrze się pienią i mają delikatny zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba przetestuje zatem inne szampony Pharmaceris...Oj mam nadzieję, że skoro wypadanie garściami już zaliczyłam to może po porodzie zostanie mi to oszczędzone:) Nadzieja umiera ostatnia jak to mówią...

      Usuń
  2. witaj :) Widzę że jestem pierwszą osobą która Cię obserwuje :)
    Ja jestem po porodzie 9 miesięcy i nadal włosy mi wypadają, oczywiście nie tak samo jak miesiąc czy dwa po porodzie ale jednak wypadają. Ślicznie wyglądasz w ciąży.
    Życzę szczęśliwego rozwiązania :)
    My mieszkamy na Cyprze :* Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hey...Pierwszy obserwator- to brzmi dumnie;)
      Ja nadal się pocieszam, że może włosy, które miały już wypaść wypadły i na tym koniec...No, zobaczymy...Cypr musi być śliczny, egzotyczny a zarazem dość blisko Polski...Ja strasznie żałuję że Tajwan jest tak daleko...Niestety nie mogę często odwiedzać kraju...Pozdrowienia ...

      Usuń
  3. ciężko mi coś powiedzieć, bo u mnie jak u większości - w ciąży włosy zdecydowanie mniej wypadały, dopiero później nastąpiła zmiana i po porodzie zaczęłam ich więcej tracić...

    OdpowiedzUsuń
  4. na razie sie nie przejmuje...staram sie mniej patrzec w lusterko:)po porodzie zaczne dzialac...w ruch pojda wcierki, natka pietruszki, oleje i wiele innych:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie w czasie ciazy bylo naprawde super :)
    ale jakies 4 miesiace po porodzie to istna tragedia! I dalej trwa mimo iz troche juz jest lepiej to dziwie sie ze sa jeszcez jakies wlosy na mojej glowie :) pocieszam sie ze pojawiaja sie juz "baby hair" wiec cos tam rosnie!
    Ja uzywam maseczki z firmy Pharmaceris i jest naprawde godna polecenia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. kurcze...jeszcze chyba nie słyszalam złej opinii o Pharmaceris...Oj zrobie sobie liste i wysle rodzicom co by mi kupili i przesłali;)tak bym chciala mieć na głowie baby hair- wyglądają cudnie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj trafiłam na twój post ,powiedz mi jak teraz Twoje włoski ,do końca ciazy wypadaly ?jak jest teraz? Mam ten sam problem co Ty ,jestem w 4 miesiącu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Próbowałam różnych szamponów i innych specyfików, ale ostatecznie pomógł mi Exagon. 3 miesiące kuracji i po problemie...

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>