Wielogodzinne ćwiczenia oraz tony frustracji wylanej głównie na głowę biednego pieska (Adzik zawsze bije nim o podłogę jak coś się jej nie uda) wreszcie przyniosły rezultaty w postaci niebezpiecznego i skomplikowanego przejścia od pozycji leżącej na brzuszku, do klęku podpartego a później do pozycji stojącej...
Oczywiście Adusia potrzebowała podparcia łóżeczka, jednak od pozycji klęczącej do stojącej jest jednak długa droga i mój Bubik właśnie zaliczył pierwsze samodzielne stanie:)
Adunia ostatnimi czasy cały dzień spędza na podnoszeniu się do pozycji klęczącej, zabawki nie interesują ją ani trochę za to wszystkie inne sprzęty domowego użytku jak najbardziej...
Myślałam że po wyjściu ząbków na powierzchnię może trochę się uspokoi w nocy jednak w dalszym ciągu mamy problemy z zasypianiem...Dalej w ostateczności pomaga bujany fotel ale wiem że to na dłuższą metę może jeszcze zaostrzyc problem zasypiania...
No ale nie o spaniu miało być tylko o stawaniu...Adunia codziennie ćwiczy przy innym meblu, na obecną chwilę potrafi już prostować kolankai unosić się podparta czymś do góry, do pozycji stojącej...Gdy jej się udaje, jest z siebie bardzo dumna i się cieszy. No a ja oczywiście jak tylko przyuważę to biję brawa i jest jeszcze weselej:)
Brawo!
OdpowiedzUsuńJustyna // Brawo dla Aduni!! super :)) u mojej 6cio miesiecznej coreczki zaczyna sie chyba wlasnie zabkowanie i juz zaczynam sie bac :P...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbrawo brawo !
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Aduni:) Brawo!!!
OdpowiedzUsuńbrawo!!jakie słodkie pytki :)
OdpowiedzUsuńSuper:) Adzik jest przesłodki i prześliczny!
OdpowiedzUsuńBrawo!!! Gratulacje! Przeslodka jest Wasza Adunia! Nasz synek rowniez juz stoi. A wiec duzo szczescia mamy w domu. Ale robi to jeszcze niepewnie i czesto sie przewraca, bo nozki mu sie rozjada albo rownowaga zaiwedzie. Dlatego mamy tez moze lez, bo mama nie zawsze zdazy zlapac przy wywrotce i juz kilka razy nam sie udezyl glowka niestety, wiec jak nie osiwieje dopoki maluch nie nabierze wprawy, to bedzie dobrze ;). Pozdrawiamy serdecznie.
OdpowiedzUsuńSama słodycz! Buziaki od Bruna!
OdpowiedzUsuńhej to ja jeszcze raz:) Nominowałam Ci do Liebster Blog Award:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://mamaiwiki.blogspot.co.uk/2013/10/wyroznienie.html#more
Gratulacje!!!! :)
OdpowiedzUsuńBrawo Aduś! Wiedziałam, że się jej niedługo uda. Jeszcze trochę i trzeba będzie za nią biegać ;)
OdpowiedzUsuńAleż jest słodziutka! Na pewno jest z siebie niesamowicie dumna!
OdpowiedzUsuńHej czytam twój blog długo, bardzo mi się podoba. czekam na nowe wpisy :) Piękne oczka ma twoja córcia. Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://wiolka44.blog.pl/
OdpowiedzUsuńBrawo maleńka!!!!
OdpowiedzUsuńRadość z osiągniętego celu - bezcenna:) super, super super:)
Suuuper! Gratulacje Aduniu! Marcelina też już staje przy meblach. A uśmiechy i łydeczki Adusi powalają! ;-)))) Ściskamy Was Dziewczyny!
OdpowiedzUsuń