sobota, 12 października 2013

Adunia stoi:)

Wielogodzinne ćwiczenia oraz tony frustracji wylanej głównie na głowę biednego pieska (Adzik zawsze bije nim o podłogę jak coś się jej nie uda) wreszcie przyniosły rezultaty w postaci niebezpiecznego i skomplikowanego przejścia od pozycji leżącej na brzuszku, do klęku podpartego a później do pozycji stojącej...
 
 
 

 
 
 Oczywiście Adusia potrzebowała podparcia łóżeczka, jednak od pozycji klęczącej do stojącej jest jednak długa droga i mój Bubik właśnie zaliczył pierwsze samodzielne stanie:)
 
 
 
Zdjęcia z tamtego tygodnia...Początki:)
 Adunia ostatnimi czasy cały dzień spędza na podnoszeniu się do pozycji klęczącej, zabawki nie interesują ją ani trochę za to wszystkie inne sprzęty domowego użytku jak najbardziej...

Pięknie uzębiony Adzik:)

 
Myślałam że po wyjściu ząbków na powierzchnię może trochę się uspokoi w nocy jednak w dalszym ciągu mamy problemy z zasypianiem...Dalej w ostateczności pomaga bujany fotel ale wiem że to na dłuższą metę może jeszcze zaostrzyc problem zasypiania...
 
Tak właśnie spędzamy całe dnie...Brzuszek, kolanka, nóżki:)
A tu z ukochanym Słonikiem:)
 
No ale nie o spaniu miało być tylko o stawaniu...Adunia codziennie ćwiczy przy innym meblu, na obecną chwilę potrafi już prostować kolankai unosić się podparta czymś do góry, do pozycji stojącej...Gdy jej się udaje, jest z siebie bardzo dumna i się cieszy. No a ja oczywiście jak tylko przyuważę to biję brawa i jest jeszcze weselej:)



 

15 komentarzy :

  1. Justyna // Brawo dla Aduni!! super :)) u mojej 6cio miesiecznej coreczki zaczyna sie chyba wlasnie zabkowanie i juz zaczynam sie bac :P...pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super:) Adzik jest przesłodki i prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo!!! Gratulacje! Przeslodka jest Wasza Adunia! Nasz synek rowniez juz stoi. A wiec duzo szczescia mamy w domu. Ale robi to jeszcze niepewnie i czesto sie przewraca, bo nozki mu sie rozjada albo rownowaga zaiwedzie. Dlatego mamy tez moze lez, bo mama nie zawsze zdazy zlapac przy wywrotce i juz kilka razy nam sie udezyl glowka niestety, wiec jak nie osiwieje dopoki maluch nie nabierze wprawy, to bedzie dobrze ;). Pozdrawiamy serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. hej to ja jeszcze raz:) Nominowałam Ci do Liebster Blog Award:) Pozdrawiam
    http://mamaiwiki.blogspot.co.uk/2013/10/wyroznienie.html#more

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo Aduś! Wiedziałam, że się jej niedługo uda. Jeszcze trochę i trzeba będzie za nią biegać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ jest słodziutka! Na pewno jest z siebie niesamowicie dumna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej czytam twój blog długo, bardzo mi się podoba. czekam na nowe wpisy :) Piękne oczka ma twoja córcia. Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://wiolka44.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Brawo maleńka!!!!
    Radość z osiągniętego celu - bezcenna:) super, super super:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Suuuper! Gratulacje Aduniu! Marcelina też już staje przy meblach. A uśmiechy i łydeczki Adusi powalają! ;-)))) Ściskamy Was Dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>