No i dopadła nas choroba a właściwie to tylko Adzika bo my na szczęście jesteśmy zdrowi...Nie mam pojęcia jakby to było gdybym była chora w tym samym czasie co Adunia....Bo chore dziecko potrzebuje o wiele więcej uwagi i sił rodzica niż to zdrowe...Ale jest już lepiej i Adzik znów się uśmiecha:)
Już w zeszły poniedziałek Adzik była taka "niewyraźna", miała katar ale nie kaszlała i zero gorączki więc myślałam że to zęby może...Wtorek było już gorzej no i czekała nas wyprawa do lekarza...Lekarz potwierdził zęby stwierdzając że mała zdrowa...
Noc czwartkowa i piątkowa zupełnie nieprzespana i znów lekarz...Tym razem okazało się że jest zapalenie gardła...Aduś dostał leki na 3 dni i mieliśmy (ja miałam ) mały armagedon w domu...Cały dzień z kwilącą młodą na rękach po nieprzespanej nocy i całym dniu w pracy...Niedziela była lepsza w ciagu dnia jednak pod wieczór znów powtórka z rozrywki czyli niespokojny Adzik i uspokajanie, noszenie, tulenie i usypianie...
Termometr uparcie wskazywał 37,1 ale Adzik był dość "ciepły" |
Dziś rano jednak Adusia wstała wcześniej i radośnie bawiła się z misiami w łóżeczku sama...Powrócił też jej uśmiech i dobrze bo bardzo mi go brakowało...
Oj wymęczyła mnie ta choroba...Całe szczęście że środa jest dniem wolnym więc jest szansa na "wypoczynek" o ile można mówić o odpoczynku z hiperaktywnym maluchem, który zawzięcie ćwiczy naukę chodzenia:)
Nasz nowy cieplutki i milusi kocyk:) |
Biedna Adunia i Ty razem z nią. Karmel nas chorobowo ochrzcił trzydniówką gdy miała 9 miesiecy. Niezapomniane wrażenia. P.S.Śliczny kocyk!
OdpowiedzUsuńU nas podobnie z tym że termometr pokazywał 39,5 - Ala miała klasyczną trzydniówkę.
OdpowiedzUsuńDobrze już już lepie - zdrowia dla Adusi
Zdrowia zyczymy. Adunia ma szczescie, ze ma taka dzielna mamusie. To noszenie i tulenie napewno zaowocuje spokojnym i kochajacym dzieckiem. Pozdrawiamy serdecznie. Irina.
OdpowiedzUsuńMatki to zawsze mają przesrane, że się tak brzydko wyrażę. Chociaż na swojego K. nie powinnam narzekać, bo daje z siebie wiele.
OdpowiedzUsuńZdrówka Wam życzę i siły.