sobota, 31 grudnia 2016

Żegnaj 2016

2016 to był zdecydowanie dobry rok i bardzo mi szkoda że już się kończy...Praktycznie od stycznia powoli wychodziliśmy na równą i to zarówno pod względem finansowym jak i zdrowotnym oraz emocjonalnym. Ciężko mi pożegnać taki dobry rok jednak wierzę że 2017 będzie jeszcze lepszy i dla mnie i dla Was!


 
 
 
Przede wszystkim to chyba Adusia urosła i zrobiło się nam trochę lżej...Przyzwyczaiła się już do przedszkola, dramat z zaparciami się skończył, od połowy roku przestała ciągle chorować (jak wcześniej dosłownie chyba kilka razy w miesiącu tak teraz raz na jakiś czas) ciągle nie śpi za dobrze ale jest już ciut więcej nocy przespanych całkowicie (kilka w miesiącu a ja zawsze po takiej nocy budzę się przerażona i nie wiem co się stało gdyż prawie od 4 lat jestem budzona po kilka razy w nocy - a tu nagle taka zmiana).
 
 
 
Ja również zmieniłam trochę w moim życiu- najważniejszą zmianą była niewątpliwie dieta...Mam specjalną dietę, która pozwala mi na dobre samopoczucie i gdy tylko dość rygorystycznie się jej trzymam tryskam energią i pomimo 15 godzinnego dnia pracy (pracuję po 9, 10 godzin reszta to dojazdy, które notabene są jeszcze bardziej męczące) nie przypominam żywego zombie jak rok temu tylko mogę w miarę funkcjonować...Staram się również trzymać stres pod kontrolą o ile to możliwe, zwolniłam mocno tempo życia, obcięłam włosy, wyrzuciłam masę ubrań oraz przestałam się przejmować ludźmi, którzy oprócz negatywnych emocji nic nie wnosili do mojego życia... A to dopiero początek:)
 
 
 
Mam kilka planów w szufladzie i mam nadzieję że w 2017 ujrzą światło dzienne...Na pewno będę dążyła do minimalizacji tak zwanych "ognisk zapalnych" w moim życiu gdyż na prawdę nie warto się przejmować...Jak coś nie będzie miało znaczenia za 5 lat to nie warto poświęcać temu 5 minut i tego się będę trzymała w 2017.



 

4 komentarze :

  1. Szczęśliwego Nowego Roku. Gosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęśliwego Nowego Roku!!!Oby był jeszcze lepszy dla nas wszystkich!!!

      Usuń
  2. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.... czytam cię od dawna i podziwiam piękne zdjęcia.....
    zdradź przepis na polepszenie samopoczucia, bo ja jestem w takim dole że nie widzę mozliwości wyjścia....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też w pewnym momencie nie dość że nie miałam na siły, źle się czułam po prostu i fizycznie i psychicznie a okazało się że to po prostu braki witaminowe, które uzupełniam do dziś już prawie rok...Witamina B complex, minerały, cynk, magnez , B6 oraz D3...Poza tym chyba należy zbadać hormony kobiece, tarczycę, prolaktynę, poziom kortyzolu i mogą wyjść różne rzeczy...Jak to się mówi w zdrowym ciele-zdrowy duch i naprawdę to się u mnie sprawdziło...I samopoczucie uległo zmianie i stałam się bardziej odporna na stres...Mam nadzieję że zaczniesz walczyć ze złym samopoczuciem, trzymam kciuki i oby 2017 okazał się Twoim szczęśliwym rokiem!

      Usuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>