Dziś tak po prostu - mimimum słów, tylko ONA- moja mała księżniczka:)
W założeniu miało być o foteliku kąpielowym ale niestety nie mam dziś weny do pisania...Mieliśmy bardzo udany weekend, mogę nawet trochę na wyrost swierdzić że prawie się wyspałam;) Jedynym przykrym akcentem było poplamienie mojej ulubionej spódniczki Adrianki lakierem do paznokci, no ale mam jeszcze nadzieję że może się plama puści za którymś praniem...
Miłego poniedziałku!
przesliczna!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO matko! Jaka ona jest słodka - tzn. coraz słodsza z każdym dniem. Te mądre oczka, te pulchne nóżki - nic tylko całować :)
OdpowiedzUsuń:* cudna księżniczka z perełkami we włosach:) Jej oczy mnie hipnotyzują. Buziaki
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam jej oczy- takie same jak jej taty
Usuńale tutaj cudnie!
OdpowiedzUsuńzapisuję się :)
pozdrawiam i zapraszam do siebie
dziękuję:)
Usuńnapewno odwiedzę:)
urocza masz coreczke :-)
OdpowiedzUsuńSłodzinka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKsiężniczka jak się patrzy! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOch! No nie mogę się napatrzeć! Cudowna jest! Mozna się zakochać na odległość:) Chyba pokażę ją Brunaszkowi hahaha ciekawe co by z tego wynikło:)
OdpowiedzUsuńJest poprostu niesamowita :)
OdpowiedzUsuń