Dziś próbowałyśmy z Adrianką jabłuszko Hipp (Gerbera znalazłam dopiero po zakupieniu słoiczków Hipp). Pierwsza reakcja była nieporównywalnie lepsza niż podczas karmienia dynią (teraz Adunia dynię bardzo lubi- tak, że zjadła raz cały słoiczek na raz). Tylko troszkę się krzywiła ale dzielnie otwierała buzię. Zjadła kilka łyżeczek a ja w tym całym zamieszaniu zapomniałam że po raz pierwszy powinno podawać się mniej pokarmu na wypadek alergii...
Jabłuszka od Hippa pachną i smakują wybornie...Nie są słodzone więc były troszkę kwaskowate ale takie lubię najbardziej. Konsystencja również "w sam raz" to znaczy nie za wodnista...Sama podjadłam kilka łyżeczek:) bo nie mogłam się opanować.
Hipp jest dostępny na Tajwanie w wyspecjalizowanych sklepach z arytkułami dla dzieci i cenowo wychodzi bardzo podobnie do Gerbera więc chyba zostaniemy przy Hippie. Następnym słoiczkiem ma być marchewka z jabłkiem.
Nie jestem tylko pewna czy przypadkiem Adzik nie ma uczulenia na jabłuszko (???) od wczoraj ma dość rzadkie i częste kupki ale podejrzewam też zęby...Poobserwuję ją jeszcze jutro i w razie czego wstrzymam się z podawaniem jabłka... Podobno też dzieci różnie reagują na jabłka jedne mają rozwolnienie inne zatwardzenie...Hmm...
jabłuszko z tego co pamiętam nie uczula za bardzo,ale zawsze taka możliwosc jest. Jablko samo w sobie powoduje luźniejsze kupki:) dlatego ja dawalam czesto na obiad marcheweczke a na deserek jabluszko :)
OdpowiedzUsuńniestety jabłuszko chyba nas uczula bo jest śluż w luźnych kupkach a jak nie daję jabłuszka to nie ma:(
UsuńPo owockach zawsze luźniejsza kupka, po marchewce, ryżu będzie za to spójniejsza - ot, czego się człowiek dowiaduje będąc rodzicem ;)
OdpowiedzUsuńAdzik rośnie ślicznie, jak ja lubię Was odwiedzać ;)
:)hehee wiedza na wagę złota- szczególnie ta o kupkach:)
Usuńmy też strasznie lubimy odwiedzać Mukolinka:)
tak tu zawsze przyjemnie, Adzik rośnie cudnie, Zuch Dziewczynka, u nas zupy na tapecie - to dopiero jazda :) ściskamy!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAdzik rośnie wszeż:) wzdłuż trochę wolniej:) a do zupek też się przymierzam ale jeszcze jedziemy na słoiczkach:)
Jaka słodka :) Ale ten czas szybko biegnie - przecież Adzik była taką małą Kruszynką :)
OdpowiedzUsuńteraz to trochę ciężkawa kruszynka;)
UsuńWidzę, że u was jak po maśle idzie wprowadzanie nowego jedzonka!
OdpowiedzUsuńniestety nie tak po maśle Adzik ma lepsze dni i gorsze gdzie nie chce nic oprócz mleka:(
UsuńU nas owoce też długo kupowaliśmy hippa, dopóki nie odkryliśmy serii rosmanna, u Ciebie niestety niedostępne. Dla odmiany mała źle znosi jogurty hippa, nie wiem co w nich jest ale sraczka murowana (normalny jogurt dla dorosłych nie wywołuje żadnych rewolucji). Także gdyby Ci się zdarzyła podobna historia, nie bój się że to alergia, może po prostu zmień firmę ;)
OdpowiedzUsuńMoże to być podobnie z jabłkiem. Może spróbuj zwykłe jabłko (jeśli zdołasz je dostać na Tajwanie) a nie przecier ze słoika, wtedy wyjdzie czy na pewno alergia, czy jednak zęby. Jabłko z natury podobnie jak marchewka raczej ma działanie zapierające. Kupa alergiczna ponoć zawiera sporo nitek śluzu.
I wiesz, może macie za dużą łyżeczkę? Myśmy na starcie zrezygnowali z łyżeczek dla niemowląt, bo były jakieś takie dziwne. Zwykła normalna od herbaty okazała się lepsza, tylko z lekkim czubkiem. :)
no kupa jest alergiczna- próbowałam dwóch różnych firm hippa i jakiejś japońskiej no i dawałam zwykłe jabłuszko no i śluz się pojawiał więc na razie jabłuszkom mówimy stop...ale marchewka jest ok...co do łyżeczek mamy 3 różne i jak na razie adzikowi odpowiadają ale jak nie chce jeść to nie ma bata- nie je i już:)
Usuńzawsze jako dziecko chciałam mieć konika na biegunach...miałam jakiegoś ale był zrobiony z drewna a ja marzyłam o takim wypychanym :)
OdpowiedzUsuń