Ostatnio nie miałam zupełnie sił na opisywanie naszych postępów w rozszerzaniu diety...Okazało się jednak że jabłuszko Adrianka toleruje źle co mnie bardzo zaskoczyło, gdyż powszechnie uważa się że jabłuszko to jedno z bezpieczniejszych owoców. Pojawił się nitkowany śluz jak również bardzo częste kupki...Wypróbowałam słoiczki dwóch różnych firm jak i kawałki jabłka pokrojone w gryziaku (które notabene Adzik uwielbia) no i ciągle było źle...
W oczekiwaniu na nowy smak:) |
Wstrzymałam się kilka dni z podawaniem jabłka i wrzuciłam marchewke...Nie działo się nic nadzwyczajnego oprócz wściekle pomarańczowo-czerwonych kupek:) i wróciłam do jabłka...Wciąż to samo... No cóż, musimy na razie zrezygnować z niego a później po kilku miesiącach zobaczymy czy nadal brzuszek go nie toleruje...
Wracając do marchewki Adzik był dość zaciekawiony nowym smakiem...Niestety marchewka jest dość wymagajacym warzywem no i wszystko dookoła było czerowne łącznie z telefonem którym chciałam uchwycić momenty zajadania marchewki. Ze zdjęciami poddałam się po wypaćkaniu mojego kucyka czerwoną masą;)
Marchewkę jadłyśmy cały tydzień a dziś Adzik próbował banana ze słoiczka Hippa brzoskiwia w bananie (który jest przepyszny).
Brzoskwinka w bananie to było coś!!! Adunia jadła jak szalona...Sama otwierała pyszczek i denerwowała się jak robiłam za długie przerwy.
Na fali radości podałam jej prawie cały 125 gramowy słoiczek. Teraz tylko się modlę żeby nie dostała jakiejś alergii...
Szczęśliwa w trakcie jedzenia banana i brzoskwinki:) |
Natomiast banana rozgniecionego widelcem podam chyba dopiero jutro jak się okaże że obyło się bez rozstroju brzuszka...
Matka też człowiek a odrobina ziemniaka jeszcze nikomu nie zaszkodziła:) |
U nas też alergia na jabłuszko :(
OdpowiedzUsuń:( no szkoda... bo u mnie wszystkie słoiczki owocowe pomieszali z tym jabłkiem nieszczęsnym...w polsce jest pewnie większy wybór:)
Usuńa ja się zastanawiam czy zamiast słoiczkowej marchewki, można najpierw podać taka ugotowaną samodzielnie? w wodzie czy na parze? taka sama będzie jak słoiczkowa?
OdpowiedzUsuńtak pewnie że można..oczywiście gotowana na parze i poetm do blendera no i powinna byc dobra do podania ale w smaku trochę jest inna...nie wiem czemu....
UsuńAdzik się zmienił na buzi. Już nie jest taka pyzunia :)
OdpowiedzUsuńMam tak zachwala brzoskwinie w bananie, że sama bym zjadła :)
:) adzik cwiczy i chudnie w przeciwieństwie do mamy która nie cwiczy i tyje:(
Usuńa banan z brzoskiwnia to dzieło sztuki słoiczkowej:)
Z brzoskwinia trzeba uwazać i najlepiej na poczatku nie podawać łączonych owoców ani warzyw. Ja początkowo próbowałam podawać swojej córce każdy smak oddzielnie (żeby w razie wystąpienia uczulenia wiedzieć co ewentualnie wyeliminować z diety) :) Taka mała uwaga z mojej strony!
OdpowiedzUsuń:) tak wiem... niestety nie mam wyboru tutaj bo strasznie mamy okrojony asortyment słoiczkowy:(
UsuńJesli coś uczuli, to raczej brzoskwinia niż banan ;) Z marchewką musisz uważać, tydzień regularnego podawania to trochę dużo - można przedawkować z karotenem i obciażyć wątrobę bardzo :( A że jabłko nie jest wcale takie lekkie wiadomo od dawna, w polskich schematach żywienia od ładnych kilku lat najpierw zaleca się gruszkę, która jest zdecydowanie łatwiej przyswajalna. No i duuużo smaczniejsza ;) Pamiętaj tylko, ze jak ją przyzwyczajsz do słodkiego smaku, o zupkach i innych daniach możesz zapomnieć :( Dlatego wg schematu żywienia najpierw wprowadza się warzywa: ziemniaki, dynię, brokuły, szpinak, marchew i inne :) Słodkie dziecko zawsze zje, gorzej z warzywami :) Mój syn dostał pierwsze owoce dopiero jak już te wszystkie warzywa miał wprowadzone, i do tej pory nie ma problemu u nas z jedzeniem warzyw i owoców :)
OdpowiedzUsuńOstatnio, gdy byłam w górach też się napchałam frytek! Będzie mi musiało to wystarczyć do kolejnej specjalnej okazji.
OdpowiedzUsuń