sobota, 27 kwietnia 2013

Cisza przed burzą

Tym razem dość długo nie mogłam zebrać się w sobie i napisać co u nas...Może dlatego że było całkiem nieźle jak na warunki do których bylismy zmuszeni się przyzwyczaić jeszcze kilka tygodni temu...Adriana wreszcie zaczęła spać...To znaczy spać w nocy bo w dzień jeszcze kiepsko jej szło...Zdołaliśmy ustawić szkielet grafiku i co by tu nie mówić nasze życie zmieniło się o prawie 180 stopni...
 
 
 


 
 
Niestety od dwóch dni coś znów się popsuło no i okazało się że kolejny, bardzo długi skok rozwojowy jest przed nami a bardzo możliwe że już jesteśmy w trakcie...Tym razem obiecałam sobie że nie będę narzekać gdyż trochę się przemęczymy wszyscy we troje a gdy skok minie Adunia znów będzie grzeczna jak przez ostatnie dwa tygodnie...(Mam taką nadzieję)
 



 
 
Poza tym życie płynie jak szalone, praca, odciąganie pokarmu, wieczne rozterki co by tu dzisiaj zjeść (dalej jestem na diecie bezmlecznej)oraz wyczekiwanie na lato wypełniają całe dnie...


 
Właśnie zaczynam powoli kompletować letnią szafę Aduni i muszę powiedzieć że ubranka dla dziewczynek są po prostu cudne:)

 

10 komentarzy :

  1. no to super że zaczęło być dobrze, wierzę że już niedługo wrócicie do dobrego rytmu:D a co do ubranek to fakt jest w czym wybierać!!!! pozdr i zapraszam do nas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mam nadzieję że w miarę szybko wrócimy do stałych pór snu- wielka ulga dla rodziców gdy wiadomo kiedy co i jak:)pozdrawiam i zagladam niestety czasem nie daję rady komentować ale mam nadzieję ze z czasem bedzie coraz lepiej:)

      Usuń
  2. Cieszę się, że chociaż troszkę się u Was poprawiło.

    U nas jest podobnie. Przez ostatnie 4 noce Ala przespała całe bez pobudek za to dzisiaj jęczy cały dzień i spać nie chce i w nocy było to samo. Podejrzewamy skok rozwojowy. Podobnie jak u Aduni u nas najlepszym gryzakiem są alowe piąstki:))

    Poza tym RuoRuo jest piękna jak zawsze:) na zdjęciach wychodzi jak mała modelka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poprawiło sie i zepsuło no ale jest szansa ze jak się skok skończy to będzie super:)
      a piąstki są tak mocno jedzone że aż się czasem boję:)Buziaki dla Ali:)

      Usuń
  3. A na zdjęciach zupełnie na odwrót... Słodki sen :-) bedzie coraz lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak śpi to mam czas poszaleć z telefonem:) na pewno będzie lepiej ja też w to wierzę gdyż casami jest już całkiem znośnie:)

      Usuń
  4. Prześliczna ta granatowa sukieneczka! Widzę, że Adusię już też dopadł etap łapek w buzi ;-)) Marcelina od ponad tygodnia pakuje sobie obie do ust, przez co jest ciągle zaśliniona ;-) Kupiliśmy jej dziś gryzaki - ciekawe, czy ją zainteresują ;-) Trzymam kciuki, żeby ten Wasz skok minął jak najszybciej.
    Ściskamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) oj łapki w buzi to szaleństwo:) ma tyle smoczków, gryzaków, nawet zaszalałam z tą żyrafa Sophie która na TAjwania jest paskudnie droga (bo francuska) i nic...ona chce ssać tylko paluszki hehe:)u nas niestety śliniaki ją denerwują płacze i sie wierci- myslę o takiej chusteczce zakręcanej wokół szyi:)no ale zobaczymy może jej przejdzie...

      Usuń
  5. Ada jak zwykle śliczna ! :)) Wszystkiego dobrego! :)) ja czekam na córeczke, planowo za tydzien powinna juz byc z nami...a co do ubranek, to sie zgadzam, tyle pieknych rzeczy jest!!! pozdrawiam!! // JUSTYNA

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje:)
    oj jest w czym przebierac szczegolnie dla dziewczynek:)zycze pomyslengo rozwiazania:)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>