poniedziałek, 7 stycznia 2013

Przeziębienie a poród

No i niestety zachorowałam:(. Jak narazie (odpukać w niemalowane) jest to chyba zwykłe przeziębienie, głównie katar, kichanie i ogólne złe samopoczucie. Termin jednak jest bardzo mi nie na rękę. W tej chwili nie wyobrażam sobie jak dałabym radę urodzić w takim stanie. Czytałam też dużo o możliwości zarażenia maluszka:(
 
 
Jak herbata to tylko z łyżeczką:)

Próbuję ratować się domowymi sposobami, herbatka z miodem i cytryną, wygrzewanie się, dużo cytrusów, ale nie wiem czy pomoże...
  
Po pracy byłam nawet w 2 aptekach po jakiekolwiek tabletki jednak przerosło to możliwości farmacety albo na Tajwanie nie ma bezpiecznego lekarstwa na grypę w ciąży. Co prawda dostałam jakiś płyn na zapalenie alergiczne nosa i katar ale nie wiem czy będę zażywać bo się boję że jednak nie jest odpowiednie.
 
 
 
 
 Jutro pewnie jak mi nie przejdzie pójdę do lekarza a teraz tylko mam wielką nadzieję że Adriana jednak poczeka kilka dni aż się wykuruję...
 
Jedyną dobrą stroną tej choroby jest to że nie będę chodzić już do pracy ( aż do poczatku marca)...
 
 

19 komentarzy :

  1. O rany, nie zazdroszczę :-/ Skontaktuj się może z ginekologiem w sprawie leków. Generalnie w ciaży można zażywać wyłącznie leki na bazie paracetamolu,dużo tego jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na razie korzystam z domowych sposobów mam nadzieję że pomogą:)

      Usuń
  2. rany boskie! no to niezle zamieszanie...
    ale chociaz nie idziesz juz do pracy do marca, co daje ci 2 miesiace! zdrowiej, spij, ogladaj filmy bo chwila moment i bąbelek Ci juz na to nie pozwoli...
    rozbawilo mnie zdjecie z podpisem "jak herbata to tylko z lyzeczka", bo moj partner ani kawy ani herbaty nie pije, jak nie ma do kubka wsadzonej lyzeczki (nie mam pojecia czemu), co doprowadza mnie do szewskiej pasji, bo mam wrazenie, ze sobie za chwile wydlubie oko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bardzo kiepski moment na chorobę...i niestety mam już tylko 7 tygodni do dnia powrotu do pracy...po niedzieli chyba się decyduję na wywołanie:( a herbatę zawsze piję z łyżeczką jakoś lepiej smakuje:)

      Usuń
  3. Ja tez bylam przeziębiona tuz przed porodem i z tego co sie dowiadywalam to Twoje Bobo od Ciebie sie nie zarazi natomiast inne dzieci juz nie maja tej odpornosci...;/
    Nic sie nie martw bedzie na bank dobrze :) trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja przez 2 ostatnie dni bylam taka słaba że nawet nie sprawdzałam czy dziecko się rusza więc nie dałabym radę urodzić na bank....jest już lepiej i teraz już się nie martwię że nie dam rady:)

      Usuń
  4. Mnie też dopadł katar i drapanie w gardle dwa dni przed porodem - byłam przerażona, bałam się, że zarażę małą, która przecież na początku nie ma odporności. Chciałam nawet kupić sobie maseczkę na twarz, żeby jej nie zarazić drogą kropelkową, ale lekarz w szpitalu powiedział mi, że dziecko będzie chronione przez to, że będę je karmić piersią...nawet kilka pierwszych kropel siary zaczyna chronić dziecko. I faktycznie tak się stało - ja mam katar do tej pory, a mała zdrowa jak rybka. Więc nie martw się. Łykaj sobie witaminę C (ja piję też codziennie tran na odporność bo i w ciąży można go było stosować), podlecz się domowymi sposobami i nie martw się - na pewno nie zarazisz Ady. Zdrówka życzę i trzymam za Was kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurcze ta choroba jak na złość...chociaż z drugiej strony Adzik się niegdzie nie wybiera...nie mam skurczy, twardnienia są ale rzadziej no i chyba będę wywoływać:(

      Usuń
    2. A kiedy to ewentualne wywoływanie? Ta Twoja lekarka już coś postanowiła? A chorobą się nie martw, tylko postaraj się podleczyć. Adzika na bank nie zarazisz.

      Usuń
    3. wywołanie po niedzielnej wizycie czyliw przyszłym tygoniu...no ale coś ostatnio coraz mam mniejszą ochotę na wywoływanie i nie wiem czy się nie rozmyślę:) boje się że coś będzie nie tak:(

      Usuń
  5. Czy ja dobrze zrozumiałam, że rodzisz lada dzien a do pracy wracasz juz na początku marca? Tak szybko?
    A przeziebieniem sie nie martw, po prostu karm Młodą piersią i bedzie ok:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak mam wrócić do pracy 4 marca:( mam 7 tygdni tylko jeśli zdecyduję się na wywołanie porodu po niedzieli:( generalnie na Tajwanie jest "aż" 30 dni wolnego więc ja i tak mam nieźle

      Usuń
    2. To trudne ale... ja bym nie radziła wywoływać. Dziecko samo wie kiedy jest odpowiednio dojrzałe. Zdrowa ciąża nie jest przenoszona do końca 42 tc. Jedne dzieci osiągają dojrzałość w 37 tc , inne miesiąc później. Nieodobrze to przyspieszać. Synek mojej koleżanki urodził się przez cc na początku 41 tc, ponieważ zaczynało się zatrucie ciażowe i cierpiał z powodu niedojrzałości układu trawiennego (płacz całymi nocami etc). Zdaniem lekarzy po prostu potrzebował jeszcze tych kilku dni w brzuchu. Do tego poród wywoływany jest zwykle dużo bardziej bolesny. Przy tym wszystkim gdybym była w Twojej sytuacji to sama nie wiem wiem jaką decyzję bym podjęła mając w perspektywie tak szybki powrót do pracy :-(

      Usuń
  6. AŻ 30 dni??? Toż to rozpusta w biały dzien...
    I jak to wygląda dalej? Co kobieta robi z takim maluszkiem jesli musi wrócic do pracy?
    Trzymaj sie ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po aż tak długiej przerwie maluszek idzie do babci, opiekunki, kogos z rodziny...nie ma żłobków dla takich maluchów więc kazdy sobie musi sam poradzić...cóż Tajwan od lat ma ujemny przyrost naturalny, ciekawe dlaczego?

      Usuń
  7. Czyzby Adzik byl juz po drugiej stronie brzuszka ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, jeszcze jest w brzuchu ale ja dopiero co się ogarniam po tej chorobie i nie mam siły na nic...jest już lepiej nawet się dziś zmusiłam do wyjścia i pospacerowania w celu wywołania Adzika i nic...

      Usuń
  8. Trzymam kciuki by przeziębienie przeszło zanim maleństwo pojawi się po 2 stronie brzuszka :) bo rodzić z katarem i gorączką to masakra ;/

    pozdrawiam i zapraszam do na www.swiat-karinki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gorączka przeszła, katar jeszcze jest ale mniejszy i oby tak dalej...teraz już tylko czekanie mi pozostaje...

      Usuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>