czwartek, 14 lutego 2013

Zapalenie piersi

No i dopadło mnie zapalenie piersi:( Obecnie jest już lepiej a nawet znacznie lepiej w porównaniu do poniedziałkowego poranka gdy obudziłam się z silnym bólem piersi trzęsąc się z zimna. Do tego doszedł ból mięśni i gorączka. Na moje nieszczęście poniedziałek był jednym z dni wolnych od pracy i ciężko było z lekarzem a nie chciałam jechać na pogotowie gdyż niestety czeka się strasznie długo...Dostałam antybiotyk i zalecenie masażu i opróżniania piersi po każdym karmieniu. 

RuoRuo gdy właśnie nie boli ją brzuszek uwielbia się uśmiechać...Wygląda wtedy jak "Myszka"

Jak na razie efekty niby są (wszelkie objawy zapalenia minęły) ale na dłuższą metę nie wiem jak dam radę zorganizować odciąganie laktatorem po każdym karmieniu ( Ada bardzo rzadko dojada do końca). Poza tym ostatnio odciągałam trochę więcej niż zwykle i podawałm Adzi w butelce swój pokarm no i muszę powiedzieć że technika ssania trochę się zmieniła na gorsze:( 
 
W drodze powrotnej od lekarza zatrzymaliśmy się nad rzeką, mocno wiało więc zdjęcia robione na szybko...
 
Dzisiaj byliśmy u lekarza w moim starym szpitalu. Bardzo miły starszy pan stwierdził że Adzik nie jest chora i być może wcale nie była chora a za wszelkie kłopoty odpowiada niestrawność. Adzia właśnie się prężyła i lekarz dokładnie zbadał jej brzuszek, pielucha z kupą poszła do labolatorium a my dostaliśmy jakiś probiotyk na polepszenie trawienia...Mamy wrócić za 7 dni. Przy okazji Ada była ważona i teraz ma 4800 gr, czyli od wyjścia ze szpitala przytyła już dobrze ponad kilo. W tej sytuacji chyba się najada? (Nigdy nie jestem pewna tego gdy karmię piersią).
 

 

23 komentarze :

  1. Najada, najada :) Na serio nie ma się co martwić, dzidziuś sam wie ile ma jeść, żeby było dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety adzik przesadza trochę:) w szpitalu kazali kontrolować...

      Usuń
  2. Miałam 3 zapalenia piersi i wiem przez co przechodzisz :( To właśnie przez to musiałam przestać karmić naturalnie Frania :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow 3 zapalenia...ale się nacierpiałaś...ja właśnie staram się nie doprowadzić do drugiego ale jest kiepsko bo ada nie opróznia do końca piersi:( no i ma straszne kolki mimo mojej diety- może przejdziemy na mleko modyfikowane również- będziemy próbować wszystkiego

      Usuń
  3. Ksia jaka Ada podobna do Ciebie na tym zdjeciu!! niesamowite! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehee wiele osób tak twierdzi...druga połowa z kolei że adzik to cały tata:)

      Usuń
  4. Ja właśnie chyba przechodzę zapalenie piersi:( Boli mnie od dzisiaj do tego mam dreszcze i gorączkę:(

    co do wagi Ady to sporo! Byłam dzisiaj z moją Alą na kontroli u pediatry ( Ala ma już tygodnie skończone) i waży równo 4 kg a od wyjścia ze szpitala przybrała 800 gram. Ponoć dziecko po 4 tygodniu życia powinno przybrać 1/4 wagi:) tak mi powiedziała pediatra:)

    Ada jest po prostu śliczna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej mam nadzieje że już Ci lepiej...zapalenie piersi naprawdę jest paskudne...ada się chyba najada ale podobno ją przekarmiam wiec mam przystopować trochę:)

      Usuń
  5. Pięknie malutka przybrała! Na pewno się najada. Dzieci jedzą tyle ile potrzebują. No chyba, że sobie z cycka robią smoczka to już gorzej. Mój synek rekordowo na cycu "wisiał" 6 godzin! I za nic nie chciał oddać.
    Współczuję zapalenia piersi. Ja nie miałam, więc nic nie pomogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja nie wisi na cycu całe szczęście...jest takim małym nerwuskiem jak już słabiej leci to się złości i już nie chce ssać...

      Usuń
  6. jaaaaaaaaaaa ale jest piękna, wiedziałam, że taka będzie!
    Guma Cię pewnie rozpiera!
    Buziak dla maluszeczki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) adzik cały czas się zmienia na buzi a ciałko rośnie głównie wszeż a nie wzdłuż:)no ale kochanego ciałka nigdy za wiele:)

      Usuń
  7. Piękną masz córeczkę.
    Dużo zdrówka Wam życzę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale ona podobna do Ciebie! Współczuję Ci strasznie tego zapalenia...nie dość, że początki nie są łatwe, to jeszcze to Cię dopadło. Mam nadzieję, że już jest lepiej. My też w poniedziałek dostaliśmy probiotyk na trawienie - nazywa się Bio Gaia czy jakoś tak - nie mam pod ręką opakowania. Mam nadzieję, że pomoże Kudłatej na te problemy brzuszkowe. Mała waży już 4100 ;-) Więc Was gonimy! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my też mamy probiotyk przepisany...a z polski lecą deelicole i inne kropelski...problemy z brzuszkiem mamy wielkie niestety...noce nieprzespane a w dzien różnie bywa:( mam nadzieje ze niedługo będzie już lepiej...

      Usuń
  9. Piekna jest !!
    Tez miałam takie wątpliwości ale skoro tak pięknie rośnie to na 100.% sie najada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      podobno się przejada mam trochę zakręcić kurek z mlekiem:)

      Usuń
  10. Ma twoje usteczka:) ślicznotka rośnie jak na drożdżach !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaa wolałabym żeby miała usta męża- są większe:)

      Usuń
  11. Dziwną radę dali Ci odnośnie odciągania pokarmu po karmieniu... Odciągając wysyłasz piersiom sygnał, że potrzebujesz większej produkcji mleka przecież

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to by się zgadzało...mam go coraz więcej no ale Ada je też dużo:)

      Usuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>